Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Długie, piękne rzęsy

Tusz to nasz ulubiony kosmetyk. Jednak nie zawsze właściwie go używamy. Poznaj sprawdzony domowy przepis na niesamowite rzęsy!

W przypadku maskary trzymaj się zasady: im mniej, tym lepiej! Wydaje ci się, że kolejna aplikacja sprawi, że rzęsy będą wyglądały efektowniej? Prawda jest inna: skleją się i powstaną na nich grudki.

Nigdy nie nakładaj tuszu na uprzednio wyschniętą warstwę!

Pamiętaj, żeby malować włoski od nasady, dzięki temu uniosą się lekko, a oczy będą bardziej wyraziste. Rób to ruchem zygzakowatym, aby tusz osiadał równomiernie. Nie zaniedbuj też końcówek: dokładnie je rozczesuj i wyciągaj ku górze.

Dla efektu grubszych rzęs, na koniec możesz przeciągnąć je szczoteczką od góry: uważaj, żeby nie pobrudzić powieki! Jeśli jednak osiądzie na niej maskara, odczekaj aż obeschnie i delikatnie "wykrusz" ją, pocierając delikatnie patyczkiem kosmetycznym.

Reklama

Dolne rzęsy tuszuj oszczędnie, najlepiej po pomalowaniu górnych przeczesz je, już bez zanurzania szczoteczki w pojemniku.

Makijażyści radzą też, aby na dolne rzęsy stosować tusze wodoodporne.

Nie pamiętasz od kiedy stosujesz swoją maskarę? Czas ją wymienić! Na starym aplikatorze gromadzi się wiele bakterii, które mogą podrażniać spojówki.

Demakijaż

Mleczka mogą podrażniać oczy. Lepiej stosować dwufazowe płyny do demakijażu. Poradzą sobie nawet z wodoodpornymi tuszami i kredkami. Nasączony płynem płatek przyłóż do oka na 10-15 sekund. Pociągnij ku dołowi, a następnie wzdłuż linii dolnych rzęs - od zewnętrznego kącika. Przetrzyj je też od spodu, tak jak malowałaś.

Odżywki

Po wieczornym demakijażu zastosuj odżywkę wzmacniającą rzęsy. Cieniutkim pędzelkiem pociągnij nasady włosków. Będą lepiej osadzone, więc tak szybko nie wypadną i w efekcie będą dłuższe.

Perfekcyjny makijaż

Jeśli chcesz, żeby rzęsy wyglądały imponująco, przyda ci się nie tylko tusz, ale też eyeliner. Cieniutka kreska narysowana przy linii włosków optycznie je zagęści. Może nawet zastąpić tuszowanie. To znany trik gwiazd.

Dopinanie sztucznych rzęs

Chcesz mieć piękne rzęsy bez makijażu? Wypróbuj jedną z metod przedłużania. Na początek musisz się zdecydować, czy wolisz włoski jedwabne (są lekkie, ale mogą się gnieść w czasie snu), z norek (wyglądają naturalnie, ale mogą uczulać), czy syntetyczne (mało elastyczne, ale mają regularny kształt). Teraz metoda: 1:1, gdzie do każdej rzęsy przyczepiany jest jeden włosek, 2:1 lub 3:1 (analogicznie dwa lub trzy sztuczne przyczepiane do rzęsy). Można też zagęścić je, stosując kępki. Średnio zabieg trwa około 90 minut, a efekt utrzymuje się około 2-3 tygodni. Ceny zaczynają się od 100 zł.

Doczepiane rzęsy teoretycznie można malować, ale lepiej tego nie robić. W czasie demakijażu łatwo mogą wypaść.

Spektakularne raz na jakiś czas? Masz ochotę przed przedłużeniem sprawdzić możliwy efekt lub na specjalną okazję wyglądać trochę ekstrawagancko? W drogeriach znajdziesz gotowe paski rzęs. Są przyczepiane na klej, a do ich umocowania wystarczy pęseta i odrobina wprawy. Możesz wybrać naturalnie wyglądające włoski, ale w karnawale warto zaszaleć. Przetestuj nietypowe kształty rzęs (np. ekstremalnie wydłużone w zewnętrznych kącikach), z piórek, srebrnych czy złotych nitek albo farbowane na czerwono lub fioletowo.

SHOW 4/2017

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy