Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Wyprzedza wszystkich

Całkiem inna niż reszta celebrytek. Unika bankietów, nie zabiega o uwagę, nie ma bzika na punkcie wyglądu. Ale to ona jest najcenniejszą polską gwiazdą telewizji.

Martyna Wojciechowska (39) zajęła piąte miejsce w najnowszym rankingu najcenniejszych polskich gwiazd magazynu "Forbes". Wyprzedziły ją tylko sportsmenki Agnieszka Radwańska i Justyna Kowalczyk, supermodelka Anja Rubik oraz diwa polskiego kina Krystyna Janda.

Co to oznacza? Że spośród wszystkich gwiazd polskiej telewizji to właśnie Martyna jest najbardziej pożądana przez reklamodawców!Specjaliści wyceniają jej wartość na 391 tys. złotych.

To niezwykły sukces, zwłaszcza gdy uświadomimy sobie, że Wojciechowska prowadzi program podróżniczy, a nie szeroko reklamowane show z rozmachem jak "Mam talent" czy "Taniec z gwiazdami". Mało tego, dziennikarka nie zabiega o uwagę i prawie nie bywa na bankietach. A kiedy już się na nich pojawia, nie próbuje przebić wszystkich strojem.

Reklama

Zamiast, jak inne gwiazdy, pokazywać się sukience od Balmain i szpilkach Louboutin, zakłada zwykły T-shirt, bojówki i ciężkie buty. Właśnie w takiej stylizacji mogliśmy ją zobaczyć np. dwa lata temu na prezentacji ramówki TVN. Na tegorocznej nie pokazała się wcale, tłumacząc się obowiązkami zawodowymi. Mimo takiej postawy to właśnie ona podpisuje kontrakty z Actimelem, Sorayą, Timotei, Radiem ZET, Sony, InPost i - już od trzech lat - Orange.

W rozmowie z nami dziennikarka przyznaje, że na reklamach zarabia dużo. W czym tkwi tajemnica jej sukcesu? Wojciechowska twierdzi, że osiągnęła wiele, bo jest sobą i nikogo nie udje. Właśnie to doceniają reklamodawcy i widzowie. "Ale wiarygodności, która pozwala utrzymać się na tak zmiennym rynku, nie da się zbudować ot tak. To proces, który trwa długo i wymaga wielu czynników, w tym cech charakteru takich jak determinacja, pasja, upór, cierpliwość i konsekwencja. Ja akurat część z tych cech miałam od zawsze, a niektórych z nich, jak np. cierpliwości... cierpliwie się uczyłam", mówi nam Martyna.

Specjaliści przekonują, że Wojciechowska działa jak doskonale zorganizowane przedsiębiorstwo promocyjne. Co ciekawe, pomaga jej w tym tylko jedna osoba - menedżerka Katarzyna Frydrych. O skuteczności obu pań najlepiej świadczy to, że prawa do emisji "Kobiety na krańcu świata" nabyło aż 56 krajów! "To program, który zrobił największą karierę zagraniczną w historii stacji TVN", mówi SHOW Katarzyna Frydrych.

A "Kobieta..." to tylko część działalności Wojciechowskiej. "Jestem redaktor naczelną magazynów »National Geographic Polska« oraz »NG Traveler«, mam na koncie 10 napisanych książek", mówi SHOW gwiazda. To wciąż nie wszystkie źródła jej zarobku.

Podliczmy: "Kobieta na krańcu świata 1" została wydana w wersji multimedialnej w trzech językach- polskim, angielskim i hiszpańskim. Można ją więc pobrać na iPad. Książki "Dzieciaki świata" i "Zwierzaki świata" są dostępne w formie audiobooków. Do tego dochodzi jeszcze kolekcja papiernicza, czyli naklejki na zeszyty, saszetki do przedszkola z wizerunkami hipopotama Jessiego i słoniczki Fusi, bohaterów "Zwierzaków świata".

Jeden z nich, orangutan Happy, został nawet maskotką i ma własną aplikację dostępną w App-Store. Oznacza to, że dzieci mogą hodować wirtualnego zwierzaka, karmić go, kąpać, kłaść spać i rozwiązywać z nim zagadki. Aplikację pobiera się za darmo, ale Martyna na tym zarabia. Podobnie jak na grach edukacyjnych dla nastolatków, dubbingowaniu w filmie "Auta" (rola reporterki Turbickiej) i grach wideo (m.in. "Gran Turismo 5" z 2010 roku), kalendarzach i filmie "Przesunąć horyzont" wydanym na DVD.

Wojciechowska zbudowała imperium biznesowe, jakiego nie powstydziłyby się zagraniczne gwiazdy! W rozmowie z nami dziennikarka nie kryje, że ma głowę do interesów. O sobie mówi, że jest "marką osobistą". "Każdy z nas, jak dziwnie by to nie zabrzmiało, nią jest. Jeśli pani sprzedawczyni w sklepie jest miła, to do niej chętnie wracamy. Ja jestem szczęściarą o tyle, że mój wizerunek to po prostu ja", i dodaje: "Nigdy nie musiałam się na siłę zmieniać, żeby gdzieś bardziej pasować. Gdy coś przestawało mi odpowiadać, po prostu wybierałam inną drogę, na której czułam się lepiej, która bardziej odpowiadała moim przekonaniom. Zawsze wszystko w moim życiu było spójne i prawdopodobnie dzięki temu jestem teraz tu, gdzie jestem".

A gdzie teraz jest gwiazda TVN? Życia, jakie prowadzi, można jej tylko pozazdrościć. Wojciechowska jeździ pięknym BMW, ma własny apartament, a jej osiągnięcia to nie tylko wysoka pozycja w mediach i liczne przedsięwzięcia biznesowe, ale świetne warunki pracy, jakie umiała sobie wynegocjować. Bo kiedy Wojciechowska chce jechać na wyprawę, po prostu to robi. I choć każda z nich kosztuje dziesiątki tysięcy złotych, gwiazda TVN umie przekonać sponsorów - robi to sama lub z pomocą menedżerki.

"Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z założeniami, Martyna pojedzie w przyszłym roku na oba bieguny", zdradza SHOW Katarzyna Frydrych. Do sukcesów zawodowych dodajmy sukces osobisty: śliczną córeczkę Marysię (6).

Czy Martynie czegokolwiek brakuje? "Nie mam szczęścia w miłości", przyznaje. Nie można mieć wszystkiego?

Iwona Zgliczyńska

SHOW 18/2014

Show
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy