Sposoby na kryzys

"W ostatnim roku było mniej przesłuchań do seriali i do fabuł", mówi SHOW Żywia Kosińska, reżyser castingów. "Mamy coraz skromniejsze budżety w telewizji publicznej", dodaje Mirosław Lasota z agencji produkcji telewizyjnej TVP. Efekt? Mniej pracy dla aktorów i większa rywalizacja. Ale Anna Mucha (32) i Magdalena Schejbal (33) nie załamują rąk. Mają swoje sposoby, by wyróżnić się z tłumu walczących o angaże aktorek.

Złota zasada Magdy brzmi: być wszędzie tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Fashion Week w Łodzi, bale i pokazy w Warszawie - aktorka wie, że musi bywać. Nie ma znaczenia, że dla niej najważniejszym miejscem na mapie jest Zakopane (skąd pochodzi jej ukochany). Drugi trik artystki to diametralna zmiana stylu. Kiedyś nie przywiązywała dużej wagi do kreacji. Potrafiła przyjść w dżinsach na ważną uroczystość. Teraz na równi z innymi aktorkami rywalizuje o tytuł najlepiej ubranej na salonach.

Mało tego! Gwiazda zrozumiała też, warto nie tylko bywać i nawiązywać nowe znajomości. W show-biznesie liczy się to, by nie mieć wrogów. Zwłaszcza wśród wpływowych osób. Niedawno podczas gali dwudziestolecia Polsatu spotkała na schodach dyrektor programową stacji, Ninę Terentiew. Bardzo uprzejmie się przywitała... A przecież kilka miesięcy wcześniej atakowała w mediach producenta "Szpilek na Giewoncie". Wydaje się, że ten zatarg dużo Magdę kosztował.

"Na razie nie mamy podpisanych nowych umów", mówi SHOW Sławomir Zięba-Drzymalski, menedżer i partner aktorki. Nie dziwi więc, że Schejbal walczy o swoją przyszłość. Ostatnio na imprezy wychodzi nawet co tydzień!

O krok dalej idzie w sztuce autopromocji Anna Mucha. Aktorka udoskonaliła strategię stosowaną przez Magdę o nowe pomysły. Ale tylko dla odważnych! Na salonach nie wystarczy już elegancka sukienka. Warto wywołać zamieszanie: ekstrawaganckim kapeluszem czy wieńcem w stylu Lady Gagi. Albo przebrać się trzy razy podczas jednej imprezy! Dzięki temu może być pewna, że jej zdjęcia obiegną wszystkie portale.

Kolejny patent na show-biznes to podejście pragmatyczne. Trzeba schylać się po każdą pracę. Ostatnio Mucha przyjęła nawet propozycję zagrania w etiudzie nieznajomego studenta, który skontaktował się z nią mejlowo. Aktorka nie grymasi też, że ze spektaklem "Single i Remiksy" jeździ po całej Polsce.

Warto też pamiętać, że... pieniądze czasem "leżą na ulicy". To dlatego Ania na swoim blogu opisuje m.in. projektowane przez siebie kocyki i inne produkty. Sprytne? Bardzo! Dzisiejsze aktorki na dobre zerwały już z wizerunkiem artysty, który ma głowę w chmurach...

Iwona Czarnyszewicz

SHOW 5/2013