Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Kto zdradził jej sekrety?

Sama nigdy nie mówi o życiu osobistym. Ale rąbka tajemnicy jednak ktoś uchylił. Jaka jest prywatnie Monika? Czy lubi gotować ukochanemu? O tym pisze na blogu... siostra jej chłopaka.

Romantyczne spacery po sopockim molo, wypady na festiwale muzyczne i biesiadowanie do białego rana - tak Monika Brodka (25) spędza czas z ukochanym. Od niespełna trzech lat artystka spotyka się z pochodzącym z Francji Quentinem Carenzo. Swoim zwyczajem nie mówi wiele o związku. Nam jednak udało się odkryć, kim jest mężczyzna, który rozkochał w sobie artystkę i jak rodziła się ich miłość.

Urodzony w Paryżu przystojniak mieszka w Warszawie. Pracuje w międzynarodowej agencji reklamowej Saatchi & Saatchi. Monikę poznał, gdy pracowała nad albumem "Granda". Miał się zajmować jego promocją, ale przy okazji... napisał tekst do jednej z piosenek (po francusku) i nakręcił film dokumentalny "Ale Granda" o procesie tworzenia płyty. Przez kilka miesięcy podglądał, jak Monika pracuje nad krążkiem. Towarzyszył piosenkarce podczas nagrań wokalnych i instrumentalnych, był z nią, gdy śpiewała w studiu w teatrze Na Woli, a nawet odwiedzał ją w jej rodzinnym domu w Twardorzeczce. Wspólna praca bardzo zbliżyła do siebie Monikę i Quentina. Choć początkowo zaprzeczali, ich znajomi wiedzieli, że mają się ku sobie. Wkrótce zakochani zamieszkali razem, a Quentin zaangażował się w pracę nad kolejnym projektem ukochanej. Na jej najnowszej płycie "LAX" jest już drugim autorem tekstów!

Reklama

Być może nieprędko dowiedzielibyśmy się o tym, że Monika jest zakochana i planuje z Quentinem wspólną przyszłość, gdyby nie... młodsza siostra Francuza. Dwudziestodwuletnia Elsa prowadzi popularny blog. Opisuje na nim codzienne życie i dzieli się spostrzeżeniami na temat otaczającego świata. Co ciekawe, bardzo dużo miejsca i uwagi poświęca związkowi swojego brata z polską piosenkarką!

Co ujawniono w sieci?

Na stronie internetowej możemy znaleźć zdjęcia Moniki i Quentina. Elsa zdradza też sekrety zakochanych. W jednym z ostatnich wpisów ujawniła, że zanim Monika związała się z jej bratem, spotykała się z pewnym majętnym i wpływowym francuskim producentem muzycznym... "To było trzy lata temu. Jego nazwiska wolę nie wymieniać", czytamy. Elsa wspomina również, że poznała Monikę dwa i pół roku temu. Quentin zaprosił ją na ślub matki. "Monika miała na sobie obcisłą, czerwoną asymetryczną sukienkę. Wyglądała świetnie! Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jest w Polsce gwiazdą", wyznaje Elsa. Po czym rozpisuje się o kłopotach Moniki z paparazzi (ponoć śledzą każdy ruch jej i Quentina) i jej niechęci do udzielania wywiadów. Relacjonuje też postępy w karierze przyszłej bratowej, pisze o kolejnych przyznanych jej nagrodach muzycznych i umieszcza skany z jej sesji zdjęciowych. W jednym z wpisów Francuzka zdała szczegółową relację ze swojego pobytu w Polsce. Czytamy, że przyleciała na zaproszenie Moniki i Quentina.

Najpierw spędzili kilka dni w Warszawie, a potem wybrali się do Gdyni. Monika zorganizowała dla nich nocleg w luksusowym hotelu. ("Powiedziała: »nasz apartament jest fajny, mamy cztery pokoje«"), a potem zabrała ich na koncert. Na koniec pobytu, dzięki znajomości z organizatorami, załatwiła rodzeństwu wejście za kulisy, by mogli poznać zespół folkowo-rockowy Bon Iver. Niedawno Elsa opublikowała wywiad, który w tamtym czasie przeprowadziła z artystką. Zapytała ją wówczas, czy inspiracją do tworzenia jest dla piosenkarki ukochany Quentin... Reakcją był tajemniczy uśmiech.

Taka sytuacja to dla Moniki nowość. Przecież do tej pory bardzo chroniła swoją prywatność. Rzadko udziela wywiadów - jeśli już, to na tematy zawodowe, bo już dawno postanowiła, że nie będzie rozmawiała z dziennikarzami o życiu osobistym. I przez ostatnie lata konsekwentnie się tego trzymała. Na czerwonym dywanie pojawiała się sama, a podczas wywiadów nie odpowiadała na pytania dotyczące prywatności. Jedynym "medialnym" związkiem w jej życiu był ten z Janem Wieczorkowskim. Piosenkarka była związana z aktorem sześć lat temu. Ich miłość wzbudzała emocje - on miał wtedy 33 lata, ona - zaledwie 18. Wspólnie chodzili na bankiety, chętnie pozowali fotoreporterom. Ale już kolejny związek Brodki z oświetleniowcem, Pawłem Pająkiem owiany był tajemnicą. Bo Monika postanowiła, że nie będzie chwaliła się szczegółami swojego życia uczuciowego.

Teraz siostra jej obecnego chłopaka komplikuje misterny plan. Dzięki niej wszyscy mogą się dowiedzieć, jak wygląda prywatne życie wokalistki. Elsa chwali się znajomością z Moniką i z dumą pisze: "Mój brat spotyka się z gwiazdą". Ostatnio z jej bloga dowiedzieliśmy się, że podczas podróży do Los Angeles Monika dostała od pewnego znanego muzyka conversy. I że polska gwiazda najchętniej relaksuje się, przesiadując na kanapie i pijąc dobre wino. Elsa podkreśla, że jako jedyna na świecie wie, jaka jest prawdziwa pasja Moniki. I bynajmniej nie jest nią śpiewanie. "Ona kocha gotować. I jeść! Potrafi wrócić z koncertu i opróżnić całą lodówkę, nie przybierając na wadze! Tak naprawdę ona skrycie marzy o otwarciu własnej restauracji we Francji", czytamy. Czy taki jest właśnie plan Moniki na najbliższy czas?

Ostatnio w mediach huczało, że artystka chce wyemigrować z Polski. "Ciekawa jestem, jak to jest spać na materacu u znajomych i występować przed publicznością, która mnie nie zna. Chcę się sprawdzić, poczuć się jeszcze raz anonimowa. Jeszcze raz coś zdobywać", powiedziała w wywiadzie. Prasa zaczęła rozpisywać się o tym, że piosenkarka rozważa emigrację. Chce spróbować szczęścia właśnie we Francji, a do opuszczenia ojczyzny namawia ją ukochany. Na razie wiemy tyle, że Monika przełożyła te plany na później. Chce poświęcić więcej czasu swojej mamie. Gdyby jednak zdecydowała się za jakiś czas wyjechać z Polski, czy postara się podbić francuską scenę muzyczną? A może też... branżę gastronomiczną? Być może dumna z "bratowej" Elsa znów uchyli rąbka tajemnicy!

Justyna Kasprzak

SHOW 22/2012




Show
Dowiedz się więcej na temat: Monika Brodka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy