Reklama
SHOW - magazyn o gwiazdach

Witaj na świecie, Jasiu!

Spełniło się jej największe marzenie. Po latach starań, Małgosia została mamą. 10 października na świat przyszedł jej upragniony syn. Jak wyglądały ich pierwsze wspólne chwile, zdradza SHOW!

W podwarszawskim domu Małgorzaty Kożuchowskiej (43) dawno już nie było tak gwarno. Bliscy aktorki z radością witają na świecie pierwszego potomka gwiazdy i jej męża, Bartka Wróblewskiego (37). Jan Franciszek przyszedł na świat w państwowym szpitalu. Małgosia nie chciała, jak inne celebrytki, rodzić w prywatnej klinice.

10 października ok. godziny 15, mąż zawiózł ją do szpitala im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego w Warszawie. Jak dowiedział się SHOW, poród odbył się przez cesarskie cięcie już godzinę później. Wszystko przebiegło bez komplikacji. Trzy dni później Bartek zabrał żonę i syna do domu. Tego samego dnia szczęśliwa mama napisała na Facebooku: "No to ja już. O jednego przystojniaka do kochania na świecie więcej! Jestem szczęśliwa!!!".

Reklama

Przy wpisie pojawiła się fotografia rączki Jasia. Do końca dnia zdjęcie miało już ponad 130 tysięcy polubień! Życzenia dla mamy i syna słali fani gwiazdy z całej Polski. Gdy SHOW wysłał aktorce kwiaty, odpisała: "Z całego serca dziękujemy! Małgosia, Bartek i Maluszek". Dzwoniliśmy też z gratulacjami do Bartłomieja - akurat wyprowadzał na spacer psy. Żartuje, że narobił sporo zaległości w pracy. W ostatnich dniach pewnie nie miał do niej głowy. Teraz, gdy jego dwa skarby są już w domu, może wrócić do obowiązków.

Małgosia i Jaś są pod dobrą opieką, towarzyszy im mama aktorki. W głosie Bartka słychać wielkie szczęście! Oboje na tę chwilę czekali od lat. Potwierdza to ojciec aktorki, Leszek Kożuchowski, który mówi: "To było bardzo wyczekiwane maleństwo. Dzięki Bogu zdrowe. Jestem szczęśliwy, że Małgosia urodziła, i to następcę tronu". Aktorka, pytana kiedyś o marzenia, odpowiedziała: "Dom za miastem z ogrodem, w którym bawiłabym się z mężem i dwójką dzieci: chłopcem i dziewczynką". Połowa tego pragnienia właśnie się spełniła!

JK, IZ, OM

SHOW 21/2014

Show
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy