Reklama

Koleją, autobusem pocztowym i parostatkiem

Podczas tych kilkugodzinnych podróży nie chcesz stracić ani na moment widoku z okien. Panoramiczne trasy Szwajcarii oszałamiają o każdej porze roku, a niektóre nawet… je łączą.

Ekspresem Bernina należącym do Kolei Retyckich przejedziesz od zimy do lata, bo łączy północ z południem Europy. Trasa zaczyna się w Alpach, a kończy pod włoskimi palmami. Z kolei z luksusowego St. Moritz do Zermatt, nad którym króluje słynny szczyt Matterhorn, zawiezie cię Ekspres Lodowcowy.

Reklama

Przez najpiękniejsze regiony Szwajcarii wiodą też trasy autobusów pocztowych. Z St. Moritz zabiera też pasażerów Ekspres Palmowy. Dojedziemy nim przez Przełęcz Maloja do słonecznego Lugano. Z okien Ekspresu Złotej Przełęczy możesz podziwiać historyczną Lucernę, góry wokół Interlaken i słynące z festiwalu jazzowego Montreux nad Jeziorem Genewskim.

Nowością jest Ekspres Panoramiczny Gotarda, na którego trasie pasażerowie przesiadają się z pociągu na pokład parostatku. Stacja początkowa znajduje się w Lugano bądź Bellinzonie w Ticino, skąd prowadzi do Flüelen pociągiem. Stamtąd płynie się przez Jezioro Czterech Kantonów do Lucerny parowcem. Podróż można odbyć też w przeciwnym kierunku.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy