Supernawliżanie - wszystkie sposoby na suchą skórę

Dlaczego skóra jest sucha?
Mam suchą skórę - to łatwo powiedzieć. Ale , aby właściwie i skutecznie ją pielęgnować i "ratować" od przesuszenia, warto poznać mechanizmy, jakie do niego doprowadziły. A te mogą być różne. Najczęściej skóra nadmiernie "wysycha", gdy traci naturalną barierę, chroniącą ją przed utratą wilgoci z głębin skóry. Ta bariera to warstwa naskórka, w skład której wchodzą lipidy, woda i naturalne czynniki nawilżające, tzw. NMF. Gdy ta bariera zostaje naruszona, dochodzi do szkodliwego procesu: z otoczenia do skóry dostają się składniki drażniące (np. cząsteczki detergentów), a w odwrotną stronę - czyli ze skóry do otoczenia - ucieka i paruje woda. By tak naruszoną  warstwę rogową skóry odbudować, należy zadziałać na dwa sposoby: po pierwsze, dostarczyć skórze wody, a po drugie, odbudować jej warstwę ochronną.
Ale to nie wszystko - skóra wytraca też wilgoć w swoich głębokich warstwach. "Dzieje się tak dlatego, że komórki skóry - fibroblasty - wraz z upływem czasu produkują mniej odmładzającego kolagenu." - wyjaśnia dr Agnieszka Pietrzykowska , lekarz medycyny stetycznej z gabinetu XXX. "Jednocześnie zanika produkcja naturalnego składnika nawilżającego - kwasu hialuronowego. Jeśli dostarczymy go w głębokie warstwy skóry, pobudzimy fibroblasty do syntezy kolagenu, a nasza cera będzie samodzielnie się regenerować i młodnieć.  By jednak dostarczyć go tak głęboko, potrzebne są odpowiedni zabiegi. Idealne do tego celu są zabiegi Restylane Skinboosters na bazie kwasu hialuronowego, który podany w głębokie warstwy skóry nawilża ją i ujędrnia. Zabiegi  są bardzo szybkie i w pełni bezpieczne. Efekty są natychmiastowe i utrzymują  się  przez wiele miesięcy, co bardzo cieszy moje pacjentki"

Jaki masz typ... suchej skóry?
Poza tym, że jesteśmy narażone na szkodliwe czynniki z zewnątrz, nasza skóra ma także swoje kaprysy. Może wydzielać za mało serum, czyli naturalnego łoju - wtedy mówimy o skórze odtłuszczonej. Bywa i tak, że taki typ przesuszenia wywołuje działanie detergentów, np. ze zwykłego mydła, które rozpuszcza ochronną barierę serum na skórze jak... żrący kwas.
W innym wypadku skóra może wydzielać za mało potu - wówczas mamy do czynienia ze skórą odwodnioną. Do takich zaburzeń dochodzi, gdy zwiększa się parowanie potu, a jednocześnie zmniejsza się produkcja naturalnego czynnika nawilżającego NMF.

Jak walczyć z odtłuszczeniem?
Po pierwsze - chronić. To zalecenie dotyczy szczególnie cery suchej odtłuszczonej. Przy natłuszczeniu skóry i odbudowie warstwy rogowej naskórka pomocne są nowoczesne kosmetyki nawilżająco-natłuszczające, tzw. emolienty. To dermokosmetyki (czyli kosmetyki lecznicze z apteki), przeznaczone dla skóry suchej i alergicznej. Pozostawiają one na skórze ochronny film, który nie pozwala na dalsze podrażnienia, świąd, stany zapalne ani parowanie wilgoci. Takie działanie mają też konkretne składniki kremów i balsamów: oleje roślinne, masło karité, glicerol, wazelina oraz mocznik. Ochronnie zadziała także warstewka czystego oleju: np. arganowego, położona na skórę. Jeśli dokucza nam właśnie brak bariery ochronnej i odtłuszczenie skóry, pamiętajmy, że każde mydło wysusza skórę. Do zmywania twarzy wybierzmy nawilżający żel fizjologiczny, mleczko lub wodę micelarną. Te kosmetyki nie spowodują dodatkowych strat w barierze ochronnej naskórka. 

Na ratunek skórze odwodnionej
By nawilżyć skórę odwodnioną, nie wystarczy nałożyć na nią ochronnej, tłustej warstwy. Warto poszukać zaawansowanych kosmetyków, które potrafią przetransportować cząsteczki wilgoci w jej głębokie warstwy. Kremy i serum intensywnie nawilżające z zawartością witamin E, C, kwasu hialuronowego, ceramidów i ekstraktów roślinnych mogą częściowo spełnić to zadanie.
By "nawilżyć" skórę od środka, warto sięgnąć też po preparaty... doustne. Poszukajmy takich, które mają w składzie wyciąg z ogórecznika, wyciąg z wiesiołka, lub izoflawony sojowe stymulujące produkcję kwasu hialuronowego w skórze właściwej.

Dostarczamy wilgoci głębiej
Niestety, żaden ze składników kremu, serum ani suplementów nie zadziała tak trwale i głęboko, jak potrzeba. Nawet najbardziej zadbana o zewnątrz skóra będzie wciąż wytracać naturalnie nawilżający kwas hialuronowy.
Najpewniejszym sposobem na dostarczenie go w głębokie warstwy jest zabieg w gabinecie lekarza medycyny estetycznej. Specjalista rozprawi się z brakiem nawilżenia szybko i skutecznie - aplikując kwas hialuronowy prosto do skóry.  Zanim wybierzemy się na zabieg, dowiedzmy się, jakim typem preparatu dysponuje dany gabinet. Spytajmy o tzw. stabilizowany kwas hialuronowy (zawierają go preparaty stosowane przy zabiegach Restylane Skinboosters i Restylane Skinlift). "Struktura stabilizowanego kwasu hialuronowego sprawia, że po zabiegu nie rozkłada się on tak szybko, jak inne rodzaje tej substancji. Dzięki temu ma o wiele skuteczniejsze działanie i nawilża skórę o wiele dłużej, niż inne typy kwasu hialuronowego." - informuje dr Monika Kłapsia-Pawłów, lekarz medycyny estetycznej, właścicielka Kliniki Medycyny Estetycznej we Wrocławiu, www.medycyna-estetyczna.biz. "Na rynku medycyny estetycznej to prawdziwa innowacja. Rezultaty zastosowania tych preparatów są spektakularne - wygładzone zmarszczki, świetne nawilżenie, sprężystość i doskonały koloryt cery. A przede wszystkim trwały, wielomiesięczny efekt. - wyjaśnia dr Monika Kłapsia-Pawłów.

Zabiegi, podczas których podaje się kwas hialuronowy w głąb skóry, mają jeszcze szersze działanie. Dzięki wprowadzeniu tej substancji  komórki skóry pobudzane są do samodzielnej produkcji  kolagenu i elastyny, które odpowiadają za młody wygląd i jędrność naszej skóry. W rezultacie zabieg z aplikacją kwasu hialuronowego zapewnia efekt 2w1: skóra jest nie tylko dobrze i trwale nawilżona, ale też samodzielnie się regeneruje, dzięki czemu na długie miesiące zatrzymuje upływający czas. "