Reklama

Perłowe serum zmniejszyło cienie pod oczami

Mam 37 lat, kilka lat temu wokół oczu pojawiły się drobne zmarszczki. Oprócz zmarszczek moją bolączką są cienie pod oczami. Mam także niezbyt długie i gęste rzęsy.

Mam 37 lat, kilka lat temu wokół oczu pojawiły się drobne zmarszczki. Oprócz zmarszczek moją bolączką są cienie pod oczami. Mam także niezbyt długie i gęste rzęsy.


Na co dzień używam kremu pod oczy, codziennie także robię makijaż , w tym oczu - tuszuję rzęsy, używam cieni do powiek. Staram się, by kosmetyki te były dobrej jakości. Dużo czasu spędzam przed monitorem komputera, więc podrażnione oczy często wyglądają na zmęczone.

Wiem, że oczy błyszczące i ładnie wyeksponowane to oznaka młodości. Cienie i zmarszczki próbowałam już zniwelować wieloma kosmetykami. Krem pod oczy stosuję regularnie rano i wieczorem od kilku lat. Najczęściej są to kremy ze środkowej półki cenowej, żaden jednak nie zniwelował cieni, podobnie jak zmarszczek, choć zgodnie z  obietnicami producentów powinny się rozprawić z moimi problemami. Staram się również zawsze pamiętać o demakijażu oczu, bo wiem, że cienka skóra wokół oczu starzeje się najszybciej a kosmetyki pozostawione na skórze zbyt długo  nie będą działały korzystnie na nią.

Mam cerę mieszaną z tendencją do przesuszania w okresie zimowym oraz wrażliwą w okolicach oczu. Zdarzało się, że po użyciu kremu bądź preparatu do demakijażu oczy piekły i łzawiły, z tego powodu musiałam odstawić wiele preparatów i wybierać te do skóry wrażliwej. Główna obawa związana z nowym Liftactiv Serum 10 Oczy i Rzęsy od Vichy dotyczyła sposobu aplikacji dermokosmetyku - należy go aplikować na skórę pod oczami, górną powiekę i rzęsy. Nie lubię, gdy kremy pozostawiają warstwę, która skleja rzęsy, nie lubię także pogrubionych rzęs, które po wytuszowaniu sprawiają wrażenie sztucznych. Bałam się, że  jeśli nałożę rano na rzęsy Liftactiv Serum 10 Oczy i Rzęsy, a następnie je wytuszuję, to w efekcie rzęsy będą grube i posklejane. Nic takiego się nie stało. Produkt bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając warstwy na rzęsach ani pod oczami, która mogłaby sprawić, że makijaż będzie wyglądał brzydko. Wręcz przeciwnie, rzęsy są wydłużone.

Konsystencja Liftactiv Serum 10 Oczy i Rzęsy jest półpłynna, bardzo przyjemna i łatwa w rozprowadzeniu. Mam wrażenie, że perłowe serum zmniejszyło cienie pod oczami, które nadawały mojej twarzy wrażenia smutnej i zmęczonej. Spojrzenie rzeczywiście stało się jaśniejsze, a oprawa oczu  bardziej wyrazista, zgodnie z obietnicą.  Producent twierdzi, że to dzięki zawartości Ramnozy oraz Cząsteczek Rozświetlających nadających blask spojrzeniu.

Serum, dzięki wyższej niż w przypadku kremu koncentracji składników aktywnych, działa bardzo szybko.  Efekt rozjaśnienia spojrzenia, w moim przypadku zmniejszenia cieni pod oczami zauważyłam po drugiej aplikacji - perłowy odcień kosmetyk zawdzięcza mikroperłom. To one rozświetlają spojrzenie. Kosmetyk nie klei się, łatwo rozprowadza, nie obciąża rzęs i nie pozostawia warstwy pod oczami. Doskonale nadaje się pod makijaż i dla osób używających okularów, które, podobnie jak ja odczuwają dyskomfort po użyciu niektórych kosmetyków pod oczy związany z osiadaniem kremu na rzęsach. Serum, mimo, że aplikowane bezpośrednio na rzęsy jest lekkie. Rzęsy po użyciu serum wydają się dłuższe, ale nie są sztucznie pogrubione, nie dają efektu teatralnej maski.

Reklama

Serum jest dobrze tolerowane przez moją wrażliwą skórę.


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy