Reklama

Krótka historia biżuterii

Biżuteria (fr. bijou znaczy klejnot) towarzyszy człowiekowi niemal od zawsze - znalezione w jaskini Blombos w Republice Południowej Afryki koraliki, wykonane z muszli ślimaków, mają ponad 75 tys. lat. Ozdoby od wieków miały różne funkcje: dekoracyjną, użytkową, ozdobną. Zapraszamy was w krótką, ale zaskakującą, podróż po historii biżuterii.

Biżuteria ważna w zaświatach

Z badań archeologicznych wynika, że ulubionym kruszcem było złoto, uzupełniane kolorowymi szkiełkami i kamieniami półszlachetnymi. Nosili je przede wszystkim najbogatsi mieszkańcy Egiptu: biżuteria symbolizowała władzę i podkreślała status społeczny. Starożytni Egipcjanie, którzy wierzyli w życie pozagrobowe i często wypełniali grobowce dobrami, które zgromadzili za życia. Biżuteria nie stanowiła wyjątku - nakładano ją zmarłemu, ponieważ wierzono, że będzie sią nią cieszył także w zaświatach. To właśnie dzięki temu tak wiele artefaktów przetrwało do dzisiejszych czasów. Marzena A. Ożarek, w pracy "Egipska magia kolorów. Znaczenie kolorów używanych w produkcji amuletów i biżuterii w starożytnym Egipcie" opisała, jak ważna była dla Egipcjan symbolika kolorów. Zielony symbolizował nowe życie, niebieski niebo lub wody Nilu, czerwony ogień, czerń - płodność. Do wyrobu biżuterii najchętniej stosowano malachity, lapis lazuri, jaspisy, onyksy czy turkusy. Ożarek dowodzi również, że sztuka złotnicza była w Egipcie bardzo rozwinięta: stosowano grawerowanie, inkrustację, sztancowanie czy odlewanie.

Reklama

Także w Starożytnej Mezopotamii techniki jubilerskie stały na bardzo wysokim poziomie. Na terenach Królewskiego Cmentarza w Ur (południowy Irak) znaleziono wiele nienaruszonych grobów datowanych na 3 tys. lat p.n.e., a w nich, m.in. biżuterię. Bransoletki, bransoletki na kostkę czy naszyjniki były wykonane ze złota, srebra, kamieni półszlachetnych (m.in. z lapis lazuri, agatów, jaspisów). Mezopotamscy rzemieślnicy również znali takie techniki jak emaliowanie, grawerowanie, granulacja i filigran.

Biżuteria w Grecji i Rzymie

Wianki, kolczyki, naszyjniki, bransoletki - te wszystkie ozdoby były znane i popularne w Starożytnej Grecji. Biżuterii nie noszono jednak na co dzień, ale od święta - by podkreślić nie tylko urodę, ale, może przede wszystkim, status społeczny i bogactwo. Do ulubionych kamieni jubilerów należały agaty, ametysty, szmaragdy, perły i onyksy.

Skutki podboju Grecji przez Rzym były widoczne także w jubilerstwie - raczej prosta i elegancka biżuteria zaczęła nabierać coraz bardziej fantazyjnych kształtów. Rzymianie traktowali biżuterię nie tylko jako przedmioty ozdobne, ale jako amulety (miały chronić noszącego przed złem) i ozdobne przedmioty codziennego użytku (np. broszki, które miały spinać szaty). Poza tym biżuteria służyła także do potwierdzania swojej tożsamości - mowa o pierścieniach z wygrawerowanymi kamieniami, które przyciskano do ciepłego wosku "zapieczętowując" dokumenty.

Dalszy rozkwit

W średniowieczu sztuka jubilerska nadal kwitła. Ze złota, srebra i gorszych metali (miedzi, żelaza) wyrabiano nie tylko naszyjniki, bransoletki i pierścionki, ale także sygnety rodowe, broszki i amulety. Bardzo popularna stała się technika cloisonne, polegająca na zdobieniu przedmiotu cienkimi drucikami, a później wypełnianiu powstałych w ten sposób przestrzeni różnokolorowa emalią. Technika najprawdopodobniej pochodzi z Cypru, jednak szybko stała się popularna w wielu miejscach średniowiecznej Europy. W Europie również korzystano z kamieni półszlachetnych, jednak w mniejszym zakresie. Jednym z popularniejszych kamieni był za to granaty (nazwane tak dlatego, że przypominają pestki tego owocu), które występowały także na terenach Polski. W późniejszych wiekach następował dalszy rozwój jubilerstwa, a handel biżuterią kwitł. Podstawowym surowcem, z którego wyrabiano ozdoby, nadal było złoto, ale zaczęto używać nowych kamieni: zielonych amazonitów, kordierytów, opali,  turkusów. W czasach Napoleona Bonaparte dużą popularnością cieszyła się kamea, czyli półszlachetny lub szlachetny kamień ozdobiony wypukłym reliefem.

Ku współczesności

W następnych stuleciach biżuteria stawała się coraz bardziej popularna - noszono ją nie tylko na wielkie wyjścia, ale także na co dzień. Jedną z najbardziej ponadczasowych ozdób stał się złoty pierścionek z diamentem.

Dziś, choć klasyczne wzory nadal są popularne, projektanci inspirują się poprzednimi epokami. Mamy biżuterię nawiązującą do epok elżbietańskiej i wiktoriańskiej (bardzo zdobną, którą noszono kiedyś w pałacach) czy zdobioną kamieniami, które były modne już w starożytnym Egipcie. Jak dowodzą zdolni projektanci, inspiracji można dziś szukać wszędze: w przyrodzie, a nawet w architekturze.

.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy