Reklama

Test szczoteczki Philips Sonicare ProtectiveClean

Piękne, zdrowe, białe zęby bez kamienia to marzenie wielu Polek. Wbrew pozorom nieestetycznego osadu można pozbyć się w zaciszu własnego domu bez przepłacania za drogie specyfiki. Wystarczy zaopatrzyć się w dobrą szczoteczkę soniczną. Nasze czytelniczki przetestowały Philips Sonicare ProtectiveClean.

Trzy użytkowniczki miały okazję na własnych zębach sprawdzić działanie najnowszej szczoteczki Sonicare. Ich opinie są jednoznaczne - to nowoczesne urządzenie, które warto mieć w swojej łazience.

Doskonała czystość

- Szczoteczka jest super! Po użytkowaniu zęby są gładkie, praktycznie jak po zdjęciu kamienia - pisze Patrycja. Testerka chwali także jej wybielające właściwości - Widzę również poprawę ich kolorytu, co mnie niezmiernie cieszy, bo cenię sobie 'biały uśmiech'. Fantastyczna jest też opcja z mierzeniem czasu przy myciu, bo nigdy tego nie pilnowałam (a może nawet bardziej nie miałam cierpliwości sama odliczać) - dodaje - Będę stałym użytkownikiem i nie wymienię jej już na żadną inną! Nigdy nie wrócę do mechanicznej ani elektrycznej szczoteczki - podsumowuje.

Reklama

Patrycja szczególnie ceni szczoteczkę za dużą wygodę użytkowania, widoczne gołym okiem wybielenie zębów i uczucie bardzo czystych zębów po myciu.

Przyjemnie mycie

Druga testerka, również Patrycja, mając w ręku Philips Sonicare ProtectiveClean po raz pierwszy miała styczność ze szczoteczką soniczną. Użytkowniczka bardzo chwali sobie ergonomiczny kształt i wyważenie urządzenia.  - Na początku miałam pewne obawy z użytkowaniem, ale intuicja, a przede wszystkim instrukcja bardzo mi pomogły - zwierza się.  - Z przyzwyczajenia szczoteczkę szorowałam i dociskałam, ale wystarczyło ją tylko delikatnie przesuwać. Na początku szło mi to dość niezdarnie, teraz jest zdecydowanie lepiej. Jest bardzo miękka, ma dobre tryby działania i wytrzymałą baterię - rekomenduje. Patrycja bardzo uważnie przyjrzała się każdemu detalowi i funkcji urządzenia. Okazało się, że szczoteczka świetnie sprawdza się w przypadku jej problematycznego uzębienia. - Mam mocno ściśnięte zęby i tradycyjna szczoteczka nie radziła sobie z przestrzeniami między zębami. Philips Sonicare ProtectiveClean nie ma z tym problemu. Obawiałam się również podrażnień, ale bez potrzeby. Nie ma podrażnień i żadnego krwawienia. Zaraz po umyciu czuję, że zęby są czystsze i gładkie - wyjawia Patrycja. Także ona doceniła wybielające moce Philips Sonicare ProtectiveClean - Zauważyłam też, że są jakby bielsze, a przebarwienia są minimalne. Podoba mi się, funkcja emitowania dźwięków. Jest to bardzo przydatne dla osoby, która nie wie, ile czasu powinna przeznaczać na dokładne i skuteczne mycie zębów - podsumowuje.

Nasza testerka doceniła urządzenie za  cichą pracę i praktyczne etui. Według niej mycie zębów Philips Sonicare ProtectiveClean jest bezpieczne, skuteczne i zaczyna być coraz bardziej przyjemne. - Polecam! To doskonała inwestycja w piękny, zdrowy i biały uśmiech - dodaje Patrycja kończąc swoją recenzję.

Znaczne wybielenie

Philips Sonicare ProtectiveClean to także soniczny debiut u Karoliny - Jest to moja pierwsza szczoteczka soniczna. Dotąd myłam zęby tradycyjnie. Rzeczywiście, tak jak czytałam o tym w internecie, po użyciu sonicznej ma się wrażenie lepiej umytych zębów - relacjonuje z zadowoleniem.

Użytkowniczka bardzo ceni sobie łatwość korzystania z urządzenia - Samo mycie jest proste. Nie trzeba też specjalnie ruszać ręką. Szczoteczka wytwarza drgania, a nasz rola to tylko przesuwać szczotkę po zębach. Szczoteczka jest dość długa, nie jest jednak ciężka Do wyboru mamy trzy różne programy, na każdym z nich można ustawić trzy natężenia. Testuję szczoteczkę na jednym programie 'White'. Każdy z programów wymaga innych końcówek-głowic, a w zestawie otrzymujemy tylko jeden rodzaj głowic-ten do programy 'white' - wyjaśnia.

Karolina podkreśla, że efekty  używania wybielającej głowicy widać już po kilku dniach. - Czuje, że zęby, że zęby są czystsze, a ich koloryt wyrównany. Chętniej i promienniej się uśmiecham - zdradza. Testerka doceniła Philips Sonicare ProtectiveClean za możliwość skorzystania z 3 programów i 3 intensywności.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy