5 przykazań slow life

Właśnie dlatego powstał ruch slow life, promujący zupełnie inny styl życia. Jego podstawy to wyhamowanie i  wprowadzenie zasad, które mają zmienić jakość codzienności, pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie, psychikę oraz wygląd (bo nie zapominajmy, że to, jak wyglądamy, jest odzwierciedleniem tego, jak żyjemy).

Oto pięć przykazań slow life, które może wcielić w życie każdy z nas.

1. Zwolnij

Brzmi prosto, prawda? Ale jest to chyba najtrudniejsze w realizacji przykazanie. Wymaga od nas odpuszczenia pewnych rzeczy. Nie robienia wszystkiego na 100 proc., świadomości, że czasem 80 proc. może w zupełności wystarczyć.

Pamiętaj o sobie - po pracowitym dniu, zrób coś, co sprawia ci przyjemność. Gorąca kąpiel z pianą i maseczką na twarzy, dobra książka, film przy lampce wina, pyszna kolacja. To nie musi być nic spektakularnego, ale niech to będzie chwila, która pomoże ci się odprężyć i zrelaksować.

Od czasu do czasu wyłącz się całkowicie. Wybierz dzień, w którym nie będziesz odbierać telefonów, nie będziesz czytać newsów, spędzisz czas na świeżym powietrzu i zwyczajnie odpoczniesz. To pomoże trochę zniwelować skutki codziennego pośpiechu.

2. Dbaj o jakość relacji z innymi ludźmi

Nasze samopoczucie nie wynika tylko z tego, jak czujemy się sami ze sobą, ale i od tego, jak czujemy się w towarzystwie bliskich. A dobrze będziemy się z nimi czuć tylko wtedy, kiedy poświęcimy trochę czasu na to, by zbudować wartościowe relacje.

Poświęć czas swojej najbliższej rodzinie, nie tylko wtedy, kiedy się o to upominają. Codziennie pytaj, jak im minął dzień i słuchaj odpowiedzi. Wykaż zainteresowanie ich problemami, nawet jeśli wydają ci się błahe. Wysyłaj smsy, dzwoń, pisz maile, jeśli nie możecie być blisko.

Dbaj o znajomych, uśmiechaj się do sąsiadów, bądź miła dla pań w urzędach. W każdym momencie, nawet podczas spaceru z psem, możesz spotkać kogoś, z kim warto porozmawiać. Bądź otwarta i pozytywna.

3. Poświęć więcej uwagi swojej duchowości

"Nie samym chlebem człowiek żyje" to stara prawda, o której mało kto dzisiaj pamięta. Zwolennicy slow life podkreślają, że dbać należy o wszystkie sfery życia, nie zaniedbując również tej duchowej. To wcale nie oznacza, że musisz się zatopić w religijnych lekturach czy oddawać wielogodzinnym medytacjom.

Znajdź coś, co pozwala ci się wyciszyć, niszę, w której twój umysł odpocznie i tak jak ciało, przestanie gnać. Postaw na rozwój swojej duchowości, nie skupiaj się tylko na ciele. Pamiętaj, że młoda duchem, będziesz wyglądać młodziej i promienniej.

4. Żyj bardziej świadomie

Pędzisz i gubisz najlepsze momenty. Nie zauważasz wartościowych chwil, więc ich nie możesz docenić. To błędne koło - jesteś zmęczona i nieszczęśliwa, bo nie masz czasu dostrzec tego, co mogłoby ci dodać energii.

Skup się i zapamiętuj chwile, kiedy się głośno śmiejesz, kiedy czujesz się kochana, kiedy masz satysfakcję, że coś ci się udało. Zauważaj nawet te najmniejsze drobnostki, które sprawiają ci radość. I wracaj myślami do tych wspomnień, kiedy tracisz siły i potrzebujesz dawki pozytywnej energii.

Dobrą techniką jest codzienne wypisywanie trzech rzeczy, za które jesteś wdzięczna danego dnia. To pozwala nauczyć się zauważania dobrych, a nie złych rzeczy.

5. Określ własne priorytety

To, że twoja koleżanka chce awansować, a twoja siostra marzy o lepszym samochodzie, nie oznacza, że te rzeczy muszą być ważne również dla siebie. Spójrz w głąb siebie i odkryj to, co jest priorytetem dla ciebie.

Jeśli twoje hobby jest twoją największą pasją, ale trudno ci się z niego utrzymać, nie przejmuj się brakiem awansu. Pracuj tyle, ile trzeba, wywiązuj się ze swoich obowiązków, ale nie dodawaj sobie pracy - poświęć się temu, co dla ciebie naprawdę ważne.

Robienie rzeczy, które się kocha, które sprawiają przyjemność, daje poczucie wolności i satysfakcji. Dlatego uważnie wybieraj rzeczy, które pochłaniają twój czas.