PODRÓŻE | Piątek, 15 maja 2020 (09:55)
Na północy Polski, między Malborkiem a Zalewem Wiślanym, jest największa w Polsce depresja. Ale goszcząc tu dalecy będziemy od depresji. To piękny region idealny na bezpieczne spędzanie czasu; weekendu albo urlopu. Czekają nas malownicze wschody i zachody słońca, natura i cisza.
1 / 6
Dzieje Żuław związane są z przybyszami z Holandii, zwanymi tu Olędrami. Przez dwieście lat pracowicie zmienili tutejszy krajobraz. Dzięki systemowi kanałów udało im się opanować powodzie, a depresja stała się doskonałym miejscem do różnorodnych upraw. Pozostały po nich wiatraki, które dawniej pompowały wodę, osuszając zalewane regularnie tereny. Do naszych czasów ocalało ich niestety niewiele. Ich rolę przejęły stacje pomp.
Źródło: 123RF/PICSEL