Reklama

Wakacyjne podróże: Pszczyna

​Zobaczysz tu nie tylko piękną przyrodę, ale i legendarną rezydencję księżnej Daisy.

Największą ozdobą Pszczyny jest neobarokowy pałac, którego nie powstydziłaby się słynna Dolina Loary. Do tej pory zachowało się jego oryginalne wyposażenie i meble. Dzięki temu jest to jedna z najcenniejszych zabytkowych rezydencji w Polsce.

Najsłynniejszą jej mieszkanką była legendarna księżna Daisy. Zanim wybierzesz się zwiedzać ten malowniczy zakątek na Górnym Śląsku, warto poznać jego historię.

Na początku XX w. Hans Heinrich Hochberg zamieszkał w Pszczynie ze swoją żoną, Angielką Marią Teresą Cornwallis-West, nazywaną pieszczotliwie Daisy ("Stokrotką"). Była ona uważana za jedną z najpiękniejszych kobiet swojej epoki, utrzymywała bliskie stosunki z europejskimi monarchami, przyjaźniła się z królami Anglii - Edwardem VII, Jerzym V oraz cesarzem Niemiec Wilhelmem II.

Reklama

Na rynku, niedaleko wejścia do pałacu, znajduje się jej ławeczka, a w samej rezydencji zobaczysz wiele pamiątek po tej niezwykłej damie, wśród nich liczne portrety i fotografie.

Apartamenty Daisy są na I piętrze. Na uwagę zasługuje salon muzyczny z fortepianem, na którym grał podobno Ludwig van Beethoven, biblioteka z kolekcją starodruków, reprezentacyjna sala lustrzana czy salonik księżnej. Ona sama, gdy po raz pierwszy przyjechała do Pszczyny, narzekała na nadmiar bogatych ozdób i brak podstawowych wygód, takich jak łazienka. Pod jej kierunkiem przebudowano więc rezydencję.

Pałac jest otoczony przepięknym parkiem krajobrazowym w stylu angielskim. Pozostałość po romantycznej architekturze parkowej stanowi zabytkowa Brama Chińska. Możesz także wybrać się do pokazowej zagrody żubrów znajdującej się na terenie parku.

Warto również odwiedzić XIX-wieczne stajnie książęce z kolekcją łowiecką, myśliwską oraz wystawą powozów. Jeśli lubisz sielskie klimaty, spodoba Ci się zabytkowy, XVIII-wieczny pałac myśliwski Promnice, pięknie położony nad jeziorem Paprocańskim.

Wybudowano go z myślą o gościach zapraszanych na polowania w Puszczy Pszczyńskiej. Przyjeżdżał tu król Prus Wilhelm I von Hohenzollern i cesarz Niemiec Wilhelm II. Choć polowania to męska rozrywka, także księżna Daisy lubiła tu bywać. Tyle że kobiecą ręką nadała wnętrzom elegancki charakter, wprowadzając meble z jasnymi obiciami i malując ściany na jasne kolory. Dla wygody kazała także zainstalować windę do transportu potraw, a nawet założyć elektryczność.

W Pszczynie warto zobaczyć neorenesansowy Ratusz przy rynku, który od trzech stuleci jest siedzibą władz miejskich. Wybierz się tam w południe, kiedy rozbrzmiewa z niego hejnał miejski. Z Ratuszem sąsiaduje fantazyjna kamienica Frykówka, we wnętrzu której zachowały się oryginalne sklepienia. Możesz je oglądać, gdy pójdziesz na obiad do restauracji mieszczącej się na parterze.

Warto także odwiedzić kościół Wszystkich Świętych. W ołtarzu po lewej znajdziesz słynący łaskami obraz Matki Boskiej Przedziwnej, zwanej Pszczyńską, z 1764 r. W świątyni często odbywają się koncerty muzyki kameralnej i organowej.

Magda Pinkwart

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***


Na Żywo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL