Reklama

Roztocze: W harmonii z przyrodą

Nie ma takiej drugiej krainy w Polsce. Tutaj wciąż szlaki wiodące przez lasy, wąwozy i wzdłuż tajemniczo szumiących potoków nie zostały zadeptane przez turystów. Dlatego cisza, spokój i czyste powietrze, zwłaszcza jesienią, pozwolą odpocząć od codziennego zabiegania.

Szczególnie malowniczo jest w Roztoczańskim Parku Narodowym. Dobrą bazą do jego zwiedzania będzie Zwierzyniec. Miejscowość założył hetman Jan Zamoyski, a potem jego spadkobiercy wybudowali tu rezydencję z parkiem oraz kościółkiem i teatrem na wodzie. Dziś można je zwiedzać. 

W okolicy sporo jest drewnianych budowli, zarówno kościołów, jak i wiejskich chat, np. w Zagrodzie Guciów. Pamiętają one czasy II wojny światowej, gdy na Zamojszczyźnie okupanci prowadzili akcję wysiedleńczą ludności i wywożenia polskich dzieci do Niemiec. 

Reklama

Warto wpaść do Szczebrzeszyna, w którym chrząszcz brzmi w trzcinie. Trzcin się raczej nie zobaczy, ale pomnik chrząszcza z wiersza Jana Brzechwy stoi na rynku. 

Niedaleko miasta zaczyna się plątanina wąwozów lessowych zwana Piekiełkiem, idealna na spacery. Charakterystyczne dla Roztocza są też leśne rzeki z szumami, czyli niewielkimi wodospadami. Najpiękniejsze można podziwiać w rezerwacie nad Tanwią lub na potokach Jeleń i Sopot. 

Zobacz także:

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy