Reklama

Polskie Lourdes i inne święte miejsca

Kraj nasz usiany jest ośrodkami kultu religijnego. Mamy nie tylko okazałe bazyliki, ale i mniejsze, niezwykle ważne dla wiernych świątynie, w których objawiała się Matka Boska. Warmińskie sanktuaria to dziś także cenne zabytki. Warto je odwiedzić.

Położony między Olsztynem a Ostródą Gietrzwałd jest nazywany polskim Lourdes. To jedyne miejsce objawień w Polsce uznane oficjalnie przez władzę kościelną. W 1877 r. Maryja objawiała się tu wielokrotnie dwóm dziewczynkom.

Jej postać ukazywała się w koronie klonu rosnącego nieopodal kościoła. Przemawiała do dzieci w miejscowej, mazurskiej gwarze i prosiła o odmawianie różańca. Zgodnie z legendą, miała przekazać dzieciom, że kościół na ziemiach polskich nie będzie prześladowany, jeśli tylko ludzie będą się gorliwie modlić.

Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej to gotycki kościół z XV w. Został ustanowiony w 1970 r. przez papieża Pawła VI Bazyliką Mniejszą. Wierni modlą się o tu uzdrowienia.

Reklama

Święta Lipka

Nazywana jest Częstochową Północy. Znajduje się tu najstarsze w Polsce sanktuarium maryjne, słynące z cudów i uzdrowień. Legenda głosi, że od XIV wieku, gdy pewien skazaniec wyrzeźbił figurkę Matki Bożej i umieścił ją na lipie, wiele modlących się tu osób wyzdrowiało, wiele też wymodliło narodziny upragnionego, zdrowego dziecka.

Świętolipska bazylika pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny zachwyca bogatym barokowym wystrojem i unikatowymi XVIII-wiecznymi organami z ruchomymi figurkami i dzwoneczkami.


Stoczek Klasztorny

Na początku XVIII wieku zbudowano tu na dębowych palach piękny kościół, wzorowany na tym w Świętej Lipce. Wystrój świątyni wykańczano jednak przez prawie czterdzieści lat. Tyle trwało zdobienie fasady i wnętrza kościoła.

Gietrzwałd, Święta Lipka i Stoczek Klasztorny to najsłynniejsze warmińskie sanktuaria maryjne. Ale są tu też mniej znane: Głotowo i Krosno koło Ornety. Każde ma niepowtarzalny klimat i historię. Odwiedzić warto wszystkie, bo położone są niedaleko od siebie.

Ze Świętej Lipki jest 30 km do Stoczka Klasztornego. Droga prowadzi przez malownicze Pojezierze Mrągowskie (Stoczek leży między Lidzbarkiem Warmińskim a Kiwitami). To miejsce, które w sposób szczególny zapisało się w najnowszej historii Polski. Komunistyczne władze więziły w Stoczku prymasa Stefana Wyszyńskiego.

Znajduje się tu słynący łaskami obraz Matki Bożej Królowej Pokoju, koronowany przez Jana Pawła II.

Ze Stoczka niedaleko do Głotowa. Jak głosi legenda, w czasie najazdu Prusów wierni schowali Najświętszy Sakrament. Kościół został spalony, lecz kielich z nienaruszoną hostią znaleziono po latach na polu. W tym miejscu w połowie XIV w. zbudowano kościół.

Głotowo nazywane jest warmińską Jerozolimą, b0 zbudowano tu w XIX w. Kalwarię na wzór jerozolimskiej. Zadbano nawet o to, by wiernie odwzorować długość i nachylenie Drogi Krzyżowej z Jerozolimy. W Głotowie jest 14 stacji Kalwarii, kaplica Pana Jezusa w Ogrójcu oraz grota Matki Bożej z Lourdes ze źródłem.

Jadąc z Głotowa w kierunku Dobrego Miasta, łatwo trafić do Krosna. Legenda głosi, że w nurcie płynącej przez Krosno Drwęcy Warmińskiej znaleziono cudowną figurkę Matki Boskiej. Najpierw zbudowano drewnianą kaplicę, w której umieszczono otaczaną kultem figurkę, a potem – kościół.

Figurka zniknęła z kościoła w 1945 r. Do dziś nie wiadomo, czy padła łupem najeźdźców, czy została ukryta. Ślad po niej zaginął...




Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy