Reklama

Piękna Polska: Gorce

Jeśli chcemy rozpocząć przygodę z górami, a zdrowie nie pozwala już na szaleństwa, ruszmy w Gorce. Są niższe, mniej tu ludzi, a widoki jeszcze piękniejsze.

Jeden z najbardziej popularnych szlaków na najwyższą górę Gorców, Turbacz, prowadzi przez Stare Wierchy. Kiedyś właśnie tędy prowadziła droga na Węgry. Trudno znaleźć tu szczyt, bo tak naprawdę Stare Wierchy to jedna wielka polana.

Od dawnych czasów stała tu karczma, udzielając gościny zdrożonym wędrowcom. Teraz jest tu kameralne schronisko. Wieczorem zwykle znajduje się jakaś gitara i chętni do wspólnego śpiewania. To niezapomniany sposób na spędzenie wolnego czasu.

Przy dobrej pogodzie ze schroniska widać fantastyczną panoramę Tatr. Dzięki temu przyjeżdżają tu też miłośnicy najwyższych polskich gór. Widzą je na wyciągnięcie ręki, ale bez tłumów jakie zwykle zjeżdżają tam w czasie ferii.

Reklama

To góry dla aktywnych i szukających relaksu. Ci pierwsi, nie zawsze najmłodsi, znajdą cudowne narciarskie trasy biegowe. Krajobrazowo jedne z najpiękniejszych w Polsce. Ba, ci bardziej aktywni mogą nawet pojeździć tu zimą na rowerze. Jeśli jednak zdrowie, kondycja i upodobania nie pozwalają nam na tak ekstremalne rozrywki, możemy oddać się cudownej radości z niepowtarzalnych widoków.

Na gorczańskich szlakach zregenerujemy ciało i ducha. Nie bez powodu Karol Wojtyła, jeszcze jako biskup i kardynał, lubił rozmowy ze studentami podczas wędrówki na Turbacz. Ksiądz Tischner swoje rozprawy pisał w Łopusznej. Jest tu poświęcone mu muzeum. A miłośnicy zabytków znajdą wspaniały drewniany gotycki kościół sprzed 500 lat.

Zobacz także:

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy