Reklama

Lubeka. Miasto z historią, które trzeba lubić

Przepiękne stare miasto, w którym z każdego zaułka wygląda bogactwo i tradycja dawnych wieków. Bo to właśnie tu była stolica ogromnej organizacji miast prowadzących handel w basenie Morza Bałtyckiego. Nazywano ja Hanzą. To synonim zamożności i dobrej gospodarki.

Wybierzmy się w podróż w czasie. Nie bardzo odległą; bliską też geograficznie. Wszak ze Szczecina to tylko 350 kilometrów. Ale fascynującą. W dawnych wiekach nowoczesne hanzeatyckie statki – zwane kogami – zwoziły do Europy produkty z pól i lasów odkrywanych na Wschodzie terenów. Kursowały do Królewca, Rygi, Gdańska… 

Cesarskie miasto Lubeka czerpało bogactwo z ceł podatków i sądów, biło własną monetę. Było ważne i potężne. Dziś to już odległa historia pokryta nieco patyną. Miasto ma rys nieco prowincjonalny. Gdzież jej tam do stołecznego Berlina, czy najbliższego sąsiada – bogatego i tętniącego współczesnym życiem Hamburga.

Reklama

Miasto pozostaje jakby na uboczu najnowocześniejszych trendów, ale podtrzymuje dawne handlowe tradycje a swą przyszłość upatruje także w turystyce. Dla przybyszów jest przychylna i przyjazna. 

Lubeka leży nad zatoką swojego imienia. To część Bałtyku u nasady duńskiego półwyspu Jutlandzkiego, bardzo blisko wyjścia z wewnętrznego morza na świat przez cieśniny Bełt i Sund. Tutejszy port, ulokowany przy ujściu rzeki Trawy – po niemiecku to Travemünde – jest jednym z większych w Niemczech. Dziś oprócz funkcji handlowych pełni rolę popularnego ośrodka wypoczynkowego, z ogromną mariną i znaczną przystanią promów kursujących do większości dużych miast na wybrzeżu Bałtyku. Niestety – do żadnego z naszych. Samo miasto jest nieco oddalone od morza. 

Serce starówki znajduje się na wyspie oblanej podwójnym pierścieniem rozlewisk rzeki Trawy. Każdy bez mała kąt starówki jest świadectwem dawnej świetności, a liczne zabytki architektury mają korzenie od XIII do XVI w. Hanzeatyckie stare miasto w Lubece znalazło godne miejsce na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Na obszarze objętym ochroną tej instytucji znalazło się ponad tysiąc zabytków. 

Czy Lubeka może się nie podobać? Być może tak. Ale czy można jej nie polubić? Z pewnością nie.

Bo przecież nawet jej nazwa wywodzi się od nazwy osady założonej w tym miejscu przez Słowian połabskich. XI-wieczna nazwa Liubice – uczeni są co do tego zgodni – ma bliski związek z naszym dzisiejszym słowem „lubić”.

Zobacz także:

Świat & Ludzie
Dowiedz się więcej na temat: Podróże
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy