Reklama

Klify na Wolinie jak z zimowej baśni…

Najpiękniejszy fragment polskiego wybrzeża w mroźnej scenerii prezentuje się jeszcze bardziej efektownie niż latem. Warto tu przyjechać, dopóki morze nie zabrało kolejnych jego fragmentów…


Największa polska wyspa ma długą i fascynującą historię. Od tysięcy lat tworzyli ją Łużyczanie, Wolinianie, Wikingowie, starożytni Rzymianie, Słowianie. Wszystkich zachwycała uroda tego miejsca i wszyscy zostawili tu swój ślad…

Szukają ich archeolodzy, a efekty tych prac można oglądać np. w skansenie Wioska Słowian i Wikingów, na Srebrnym Wzgórzu na Dziwną, na wzniesieniu Młynówka, gdzie odkryto cmentarz Wikingów.

Zwłaszcza w Wiosce Słowian i Wikingów można spróbować wyobrazić sobie, jak wieki temu mogło wyglądać życie codzienne, jak mieszkano i pracowano. Można dotykać eksponatów, przyjrzeć się pracy rzemieślników ubranych w historyczne stroje, a nawet samemu spróbować coś stworzyć.

Reklama

Na zakończenie zaś posilimy się podpłomykiem pieczonym nad ogniskiem czy chlebem ze smalcem. Wioska leży blisko żubrzej zagrody (zajmuje ona aż 28 ha), gdzie mieszka od 7 do 12 tych zwierząt.

Syci wrażeń wybierzmy się jeszcze tylko na punkt widokowy, np. „Gosań” (najpotężniejszy z tutejszych klifów ma 93,4 m n.p.m. i jest najwyższym wzniesieniem polskiego wybrzeża). Takiej panoramy brzegu i morza nie ujrzycie nigdzie indziej!

Naj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy