Reklama

Fabrycznie nowa

„Polski Manchester” jest coraz mniej przemysłowy, a coraz bardziej pomysłowy. Ubywa kominów, przybywa festiwali i murali. Łódź dogania swoja przedwojenną reputacje miasta bardziej awangardowego niż stolica. Pomimo kontrowersyjnej publikacji brytyjskiego tabloidu "The Sun" trzeba przyznać, że miasto należy do najszybciej rozwijających się, przyszłych metropolii kraju. Zresztą - sprawdźcie sami!

Łódzki Luwr

Pałace były wizytówką fabrykantów. Wszystkie jednak przyćmiewała rezydencja Izraela Poznańskiego, drugiego po Karolu Scheiblerze najbogatszego łodzianina. Zapytany o to, w jakim stylu chciałby mieć pałac, miał odpowiedzieć: "Jak to w jakim? Mnie stać na wszystkie!". Projektanci zafundowali mu więc eklektyczny neostyl - mieszankę neobaroku i neorenesansu francuskiego. Pałac nazwano łódzkim Luwrem. Rezydencja jest siedzibą Muzeum Miasta Łodzi, a empirowe wnętrza są otwarte dla zwiedzających. Sypialnia i garderoba właścicieli przetrwały niemal w niezmienionym stanie. Jak pracowało się na pałace, zobaczymy w niewielkim, acz pouczającym Muzeum Fabryki.
www.muzeum-lodz.pl, www.muzeumfabryki.pl

Reklama

Sztuka do kwadratu

Przedwojenna Łódź sprzyjała sztuce nowoczesnej bardziej niż stolica. Tu tworzył Władysław Strzemiński, teoretyk sztuki, założyciel grupy a.r. (artyści rewolucyjni). Pionierką awangardy była też jego żona Katarzyna Kobro, rzeźbiarka i jedna z najbardziej niezależnych kobiet dwudziestolecia. Strzemińscy przekazali swoją kolekcję sztuki współczesnej (m.in. prace Fernanda Légera i Maxa Ernsta) łódzkiemu Muzeum Sztuki.

W jego zbiorach są również ocalałe z wojny rzeźby Kobro. Obejrzymy je, obok rzeźb Aliny Szapocznikow czy Tadeusza Kantora, w nowej siedzibie Muzeum Sztuki, czyli ms2 (czytaj: ms kwadrat), w budynku XIX-wiecznej tkalni na terenie Manufaktury. Od grudnia 2012 r. w ms2 rarytasy sztuki XX wieku: Picasso, Klee i Sasnal ze szwajcarskiej kolekcji Kunstmuseum Bern i zbiorów ms2 w ramach wystawy Korespondencje. Sztuka nowoczesna i uniwersalizm.
www.msl.plorg.pl

Ferment owocowo-artystyczny

Klubokawiarnia Owoce i Warzywa ma ledwie 80 metrów kwadratowych i więcej wydarzeń artystycznych na metr niż niejedna kulturalna instytucja. Właściciele, ekonomiści Ania Marczyk i Michał Sobolewski, porzucili Warszawę i pracę w korporacjach, by za oszczędności otworzyć miejsce, którego im w Łodzi brakowało. Wabikiem są, oprócz piwa orkiszowego, wykłady współorganizowane przez ms2 (np. o body art) i debaty o problemach łódzkiej inteligencji. W październiku, w ramach festiwalu Łódź Design na ścianach zawisną plakaty Waldemara Świerzego.
www.owoceiwarzywa.com

Na-tarcie

Przy Piotrkowskiej, vis-à-vis oficyny z klubem Łódź Kaliska, kwitnie podwórko alternatywne. Jego sercem jest jadłodajnia Zaraz Wracam, serwująca tarty: lotaryńską z boczkiem i ementalerem, z chorizo, gorgonzolą, z łososiem, koperkiem i mascarpone. Bezpretensjonalnie i bez udziwnień. Bistro założyła dzięki dotacji z magistratu piątka bezrobotnych absolwentów. Baristami są geograf, historyk i hotelarz. Słynną tartę z konfiturą z czerwonej cebuli (specjał bistro) i ciasto guinnessowe przygotowuje... filmoznawca. www.zarazwracambistro.pl 

Głos z OFF-u

Chinatown, plac między Piotrkowską a Sienkiewicza, dostał kilka lat temu od mieszkańców "czarną kropę" za szpecenie miasta. Rewitalizacja skweru w ramach projektu OFF Piotrkowska przyniosło odmianę. Zniknęły budki z sajgonkami, a w gmachu przędzalni zainstalowali się przedstawiciele tzw. przemysłów kreatywnych. Jest Mebloteka, gdzie można obstalować awangardowy stół, zjeść obsypany kulinarnymi nagrodami deser w słoiczku i nabyć szmacianego Misia Uszatka. Jest showroom z deskorolkami (Rush) i atelier mody łodzianki Agaty Wojtkiewicz. Są rodzinne warsztaty wnętrzarskie i kino plenerowe. Można zalec na pierwszych w Łodzi barowych leżakach klubu Spaleni Słońcem. I ewenement w skali ogólnopolskiej: Artyści z OFF Piotrkowskiej wyparli Biedronkę, nie odwrotnie.
facebook.com/OFFPiotrkowska

Dobrze skrojony

Krosno tkackie, żeliwne schody, surowe cegły. W czterogwiazdkowym Andel’s Hotel pozostały elementy wyposażenia przędzalni, którą budynek był przez sto lat. Za mariaż przemysłowych hal z luksusem hotel wielokrotnie nagradzano. Urzekł też Shakirę i Kenzo. Najbardziej imponuje pływalnia "zawieszona" nad dachem budynku. Nie jest kaprysem architekta, lecz przeróbką XIX-wiecznego basenu przeciwpożarowego. Pływalnia jest ogólnie dostępna. Dwutygodniowy karnet kosztuje 150 zł.
Panorama miasta - gratis.
www.vi-hotels.com/pl/andels-lodz

Modny leksykon

T-shirt ze słoikiem ogórków, torba Sprawunki czy skarpetki z napisem Jak Kowalski to "wyroby" niewielkiej marki odzieżowo-akcesoryjnej Pan Tu Nie Stał. Specjalność? Dowcipny recykling przebrzmiałych słów, haseł i logotypów. Założyciele, Justyna i Maciej Lebiedowiczowie, przeczesują zakamarki naszej popeerelowskiej pamięci, znajdując perły. Koszulki ze słowem "dziadostwo" na piersi okazały się hitem.
www.pantuniestal.com

Bajecznie

Choć w Łodzi powstało kilka filmów nominowanych do Oscara, zdobyły go tylko łódzkie animacje: Tango Zbigniewa Rybczyńskiego oraz Piotruś i wilk Suzie Templeton. Obydwa powstały w studiu Se-Ma-For. W przystudyjnym Muzeum Bajki zobaczysz, jak powstawały oscarowe animacje i Miś Uszatek. Od 5 października 2012 roku muzeum w nowej, interaktywnej odsłonie - jako Se-ma-for Muzeum Animacji - będzie można usiąść przy stanowisku animatora, ułożyć storyboard czy nagrać podkład dźwiękowy do bajki.
www.se-ma-for.com/muzeum-bajki

Polski Manchester

Księży Młyn to część dawnego królestwa bawełnianego magnata, Karola Scheiblera. Oprócz przędzalni wybudował robotnicze osiedle, tzw. famuły. Te ostatnie, nadal zamieszkane, nie zmieniły się od 150 lat, co czyni je atrakcją turystyczną. Paradoksalnie, przędzalnie i farbiarnie naprzeciwko famuł kupił prywatny inwestor, zamieniając w osiedle loftów. Niektóre trzykondygnacyjne. Warto zajrzeć na dziedziniec. Loft można wynająć na weekend (przystępne ceny!). Stąd tylko krok do prowadzonego przez dwie osoby Muzeum Książki Artystycznej oraz galerii fotografii Punctum w Łódź Art Center.
www.loftaparts.pl; w.book.art.pl; www.punctumgallery.com

Po nitce

Jakie wzory tkano w XIX-wiecznej fabryce Geyera (dziś Centralnym Muzeum Włókiennictwa) i jak miały się do nich tkaniny z mieszczących się tam po wojnie zakładów imienia Dzierżyńskiego? Jaką bieliznę nosiły elegantki z początku wieku? Czym był szapoklak? Dlaczego Polki stały w kolejkach po ciuchy z Hofflandu i czy było warto? Nie tylko dla fanów mody. W domku tkacza na dziedzińcu wystawa W kuchni pani Goldbergowej - pieczołowita próba odtworzenia codziennego życia przedwojennej żydowskiej rodziny. Wspomnienia mieszkańców Bałut na tle kabaretowych piosenek: "Handlarzowi z Łodzi syn się dziś urodził, właśnie mu nadali piękne imię Srul".
www.muzeumwlokiennictwa.pl


Twój Styl
Dowiedz się więcej na temat: Łódź | atrakcje | podróże | city break | turystyka | mieszkanie | lofoty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy