Reklama

Dotrzyj bezpiecznie! Bezpieczeństwo w górach – jak zachowywać się na szlaku

Aby wyjazd w góry był rzeczywiście odpoczynkiem, obcowaniem z przyrodą i nabraniem sił na następne miesiące pracy – należy się do niego solidnie przygotować, pamiętając o zasadach bezpieczeństwa.

Wyprawa a nie wypad!

Jeszcze zanim wyruszymy na szlak powiedzmy sobie jasno: wyprawa w góry, także te niższe, to nie przelewki. Jeśli chcemy zadbać o bezpieczeństwo swoje czy swoich bliskich, nie możemy zlekceważyć kwestii ubezpieczenia. Teoretycznie nie potrzebujemy go, jeśli planujemy wyprawę w Polsce. Jest jednak tu jeden wyjątek: spacery górskie w pobliżu granicy. Wówczas, w razie wypadku, jest bardzo prawdopodobne, iż w akcję poszukiwawczą czy ratowniczą zostaną włączone zagraniczne służby. Jeśli nie jesteśmy ubezpieczeni, pokryjemy koszt tej pracy i będzie to najpewniej słony rachunek.

Reklama

Bezwzględnie należy zadbać o ubezpieczenie w przypadku wyjazdu za granicę. Wówczas należy pamiętać, iż polisa powinna zawierać ubezpieczenie kosztów poszukiwania i ratownictwa górskiego. Warto też zainwestować w ubezpieczenie od nieszczęśliwych wypadków (NNW), a także kosztów leczenia oraz ochronę assistance. W przypadku tej ostatniej, firmy ubezpieczeniowe proponują różny zakres. Przed wyjazdem dobrze przestudiować wszystkie propozycje i dopasować je do swoich potrzeb (inny zakres ochrony będzie potrzebny przy wspinaczce wysokogórskiej, inny podczas spacerów na szlakach w dolnych partiach gór etc.).

Kondycja fizyczna i wytrzymałość

Kolejna rzecz, o którą należy zadbać przed wyjazdem, a od której zależy nasze bezpieczeństwo to kondycja fizyczna. Zupełnie zrozumiałe jest, że wspinaczka wysokogórska oznacza trening przez cały rok. Ale i zwykłe wyprawy po górach wymagają przygotowania kondycyjnego. Te już zależy od naszych upodobań i możliwości – może to być Nordic Walking, jogging, czy po prostu długie spacery, ważne aby nie ruszyć w góry prosto z kanapy przed telewizorem… W górach potrzebne będą silne nogi oraz wytrzymałość.

Ekwipunek

Podstawa to oczywiście wygodne buty. Najlepiej zatem, aby nie były zupełnie nowe, ale już wypróbowane. Powinny mieć przy tym antypoślizgowe podeszwy oraz trzymać kostkę, co pozwoli uniknąć ewentualnego zwichnięcia. A co zabrać ze sobą? W plecaku, niezależnie od pory roku, musi znaleźć się nakrycie głowy. Zimą będzie to czapka, latem – kapelusz lub chusta. W słoneczne dni przydadzą się także okulary słoneczne. Nie zapomnijmy także o ubraniu przeciwdeszczowym i wiatrochłonnym, (jesienią i zimą) rękawiczkach, a także o wszelkich przyborach, których możemy potrzebować w głuszy, w jaką się wybieramy, a zatem: telefon z naładowaną baterią, latarka, zapalniczka czy zapałki oraz oczywiście mapa i przewodnik, kompas (lub już coraz częściej: nawigacja GPS). Bezwzględnie – czy wybieramy się na krótszą czy dłuższą wycieczkę – musimy ze sobą zabrać apteczkę. W niej nie może zabraknąć środków opatrunkowych (zwykłe bandaże, bandaż elastyczny, gaza, plaster), rękawiczek ochronnych i wody utlenionej, a także folii termicznej NRC (szczególnie ważnej, gdy wybieramy się w wyższe partie gór, bądź planujemy wyprawę po jaskiniach).

Ważne numery

Przed wyprawą na szlak powinniśmy zapisać w telefonie numery (oprócz numeru 112 i 999) górskiego pogotowia ratunkowego (601100300 lub 985) i najbliższego schroniska, a także numer do osoby kontaktowej z naszej polisy ubezpieczeniowej. Pamiętajmy też, aby innym, w razie potrzeby, ułatwić kontakt z naszymi bliskimi. Imiona takich osób poprzedźmy literami: „ICE”, co stanowi uniwersalny, zrozumiały wszędzie skrót skrót „in case of emergency”. Jeśli takich osób jest więcej niż jedna, wówczas należy stosować zapis: ICE1, ICE2, etc.

Solidarność

Bez takiego podejścia lepiej się w góry nie wybierać. Jej najmniejszym przejawem jest pozdrawianie się na szlaku. Wiadomo jednak, że na „cześć” czy „dzień dobry” sprawa się nie zakończy, gdy ktoś potrzebuje pomocy. Ale solidarne podejście potrzebne jest i w dużo mniej dramatycznych sytuacjach. Pamiętajmy np. o sprawiedliwym dzieleniu się noszeniem sprzętu. Poszczególni członkowie wyprawy mają różną wytrzymałość fizyczną i to do niej powinno być dopasowane obciążenie. Tempo zaś dopasujmy do najsłabszej kondycyjnie osoby w grupie. Pozornie zupełnie inna sprawa – ale też związana z wrażliwością na innych – to utrzymanie czystości. O góry, przyrodę musimy wspólnie dbać. A jeśli nie przemawia do nas ten argument, to na pewno zrobią to kary za zaśmiecanie szlaków, które przyjdzie nam zapłacić na wielu zagranicznych szlakach, jeśli nie uszanujemy nakazu zachowania czystości.

Sprawdź pogodę

- Przed wyruszeniem trzeba koniecznie sprawdzić prognozę pogody i to nie tylko na planowany czas wycieczki. Musisz wiedzieć jaka pogoda była w ostatnich dniach. Dlaczego? Bo nawet, gdy świeci słońce i nic nie zapowiada opadów, to wczoraj lub przedwczoraj mógł spaść śnieg i szlaki będą zasypane a nawet oblodzone. Także zapowiadana, np. na pojutrze, zmiana pogody może nadejść wcześniej, choćby już dziś wieczorem. Wychodząc w góry trzeba też zawsze przeczytać komunikat lawinowy – radzi Piotr Durski z portalu Dajemyrade.pl.

Góry nie dla śpiochów

Na wszystkie szlaki, a już szczególnie te trudniejsze, wyruszać należy wcześnie rano. Powodem są szybkie i niespodziewane zmiany pogody w górach. Pogoda psuje się tu zwykle we wczesnych godzinach popołudniowych. Dobrze więc już w tym czasie mieć większość trasy za sobą. Należy też zachować zapas czasu, aby nie wracać o zmroku.

Co nagle…

Nie tylko pogoda w górach jest ważna. Jeśli chcesz zachować bezpieczeństwo, radzimy, aby nie wychodzić w długą trasę w pierwszym dniu. Na początek lepiej wybrać krótszy szlak, który będzie swoistą rozgrzewką. Warto też zachować „płodozmian”, co w tym przypadku oznacza przeplatanie dni bardziej wyczerpujących łatwiejszym trasami lub w ogóle odpoczynkiem. Pamiętaj: nie wyruszaj w góry po nieprzespanej nocy. 

Spiesz się powoli

W razie zmęczenia nie wahaj się zrobić postoju. Nawet jeśli grupa nalega na utrzymanie szybkiego tempa. Regularnie jedz i pij – najlepiej wodę, a już na pewno bezwzględnie unikaj alkoholu! Zimne piwo może kusić w czasie upału – ale na to pozwólmy sobie dopiero po powrocie z wycieczki.

Zachowaj ciszę

To ważne nie tylko ze względu na szacunek dla innych odpoczywających w górach, choć i to bardzo ważny powód. Wiele górskich wypraw dyktowanych jest z chęcią choćby krótkiego odcięcia się od świata, „naładowania baterii”. Krzyki czy głośna muzyka będą tu co najmniej nie na miejscu. Tym bardziej, że mogą one na nas sprowadzić niebezpieczeństwo. Przestraszenie dzikich zwierząt w ten sposób może skończyć się dla nas gorzej niż nieprzyjemnie. Stosując się do powyższych zasad, dajesz sobie szansę na prawdziwy wypoczynek – bezpiecznie i bez stresu. Życzymy wszystkim naszym Czytelnikom dobrych wypraw!

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: góry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy