Reklama

Bergen. Brama do krainy majestatycznych fiordów

Tam, gdzie Morze Północne spotyka się z Norweskim i gdzie zaczynają się najdłuższe i najbardziej malownicze fiordy, król Olaf III założył w 1070 roku osadę rybacką. Z biegiem lat miasto rosło w potęgę, bogacąc się na handlu między Norwegią, a resztą Europy.

Całe życie w Bergen siłą rzeczy koncentrowało się wokół portu. Obecnie też w uliczkach przy nabrzeżu gwar nie cichnie i dniem i nocą. Zwłaszcza w zabytkowej dzielnicy Bryggen, która od od 1979 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

To kilka kwartałów drewnianych, kolorowych ściśniętych wąsko domów i magazynów dawnych kupców Hanzy, z frontami zwróconymi w stronę zatoki. Dziś mieszczą się w nich restauracje, puby, sklepy z rękodziełem, galerie i muzea historyczne. Można tam też spotkać małe, wyrzeźbione z drewna trolle.

Reklama

Spacer pomiędzy domkami dostarcza naprawdę wielu wrażeń. Koniecznie trzeba też wybrać się na znajdujący się w centrum miasta, przy nabrzeżu zatoki Vågen, słynny targ rybny Torget. Kupimy tutaj świeże śledzie, łososie, owoce morza, a także zjemy przekąski, np. kanapki z krewetkami.    

Jak przepięknie położone jest Bergen można przekonać się ze szczytu Fløyen. Widok na zatokę i fiordy jest oszałamiający. Pośród zielonych pagórków i niewielkich jezior wytyczono także wiele pieszych ścieżek, wprost wymarzonych na bliższe i dalsze spacery. Na wzgórze można wjechać kursująca z centrum miasta kolejką linową Fløybanen.

Bergen nazywane jest stolicą krainy fiordów. Nic dziwnego, bo to właśnie tutaj znajduje się najdłuższy i najgłębszy fiord Norwegii, a także Europy - Songefjord. W mieście można skorzystać z oferty różnorodnych wycieczek, by go podziwiać. Od 1 maja do 30 sierpnia rejsy promami lub łodziami przez Sognefjord do Flåm są organizowane codziennie. Warto się skusić, bo nieduże, ale bardzo malownicze miasteczko Flåm słynne jest również nie tylko z promowych wypraw w głąb fiordu.

Ale też z kolejki Flåmsbana, kursującej w górę przepięknej doliny Myrdal. Szyny prowadzą krętą i stromą trasą. Podczas podróży można podziwiać wąwozy, wodospady, ośnieżone szczyty górskie, majestatyczny Aurlandsfjord oraz jakby przyczepione do stromych urwisk farmy. Wagoniki przejeżdżają też przez 20 tuneli wydrążonych w skałach. Wyprawa kolejką uważana jest za jedną z największych atrakcji turystycznych Norwegii.

Co warto zjeść?

Na śniadanie Norwegowie jedzą fiskepudding składający się z mąki i mielonych ryb. Norwegia słynie z hodowli łososia, warto więc spróbować go na miejscu - pieczony lub smażony jest pyszny, podobnie jak przygotowany z niego tatar. Także gulasz z renifera z przyprawami wart jest uwagi. Tak samo jak pieczeń z łosia. Koniecznie trzeba się skusić na salami z łosia, które dodaje się do kanapek lub pizzy. Warto również spróbować brunosta - to brązowy, karmelizowany ser o słodkim i odrobinę gorzkawym smaku.

Zobacz także:


Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy