Reklama

Zapłaciła 2000 dolarów za makijaż permanentny. Efekt tragiczny!

Stephanie Lange, która prowadzi popularny urodowy kanał na Youtube, postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami z permanentnym makijażem. To prawdziwy horror!

  Stephanie pracowała w dziale z kosmetykami i zgodnie z umową codziennie musiała nosić makijaż. Kiedy w mediach społecznościowych natrafiła na zdjęcia przedstawiające efekty tatuażu kosmetycznego - zachwyciła się. Brwi i usta mogą mogą być wyraziste a zarazem naturalne, mieć upragniony kształt i kolor, a do tego można zaoszczędzić sporo czasu na robieniu makijażu!

Stephanie wybrała salon i udała się na konsultacje, profesjonalne podejście przekonało ją, że warto poddać się zabiegowi. Efekty były dalekie od oczekiwanych: Brwi ciężkie i czarne, usta jakby otoczone wysypką. Stephanie została zapewniona, że po paru dniach wszystko dojdzie do normy. Niestety jedyna zmiana jaka nastąpiła, to zblaknięcie tuszu, którym wykonano brwi - przybrał on nieprzyjemny pomarańczowy odcień. Salon obiecał poprawki, ale rezultat okazał się być równie opłakany.

Reklama

Stephanie miała zeszpeconą twarz, poniosła duże koszty, a makijaż zajmował jej teraz znacznie więcej czasu - nie łatwo jest zatuszować źle zrobiony tatuaż kosmetyczny.

Youtuberce w końcu udało się poprawić brwi - już w innym salonie. Problem z ustami pozostał do dziś.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy