Reklama

Szczotkowanie lepsze niż peeling i inne hity, których jeszcze nie znasz

Szczotka i... demakijaż zamiast kremu. Oto pielęgnacja szybka, łatwa, nowatorska i skuteczna!

Masaż na mokro

Zwilż skórę żelem czy płynem do demakijażu, którego używasz zazwyczaj i sięgnij po szczoteczkę do twarzy, a docenisz zabieg. Sprawdzi się on też przy skórze wrażliwej, której nie zaleca się pocierać nawet najdelikatniejszym peelingiem drobnoziarnistym. Natomiast szczoteczka, mimo że będziesz nią masować twarz, nie podrażni jej dzięki specjalnym silikonowym włóknom.

Łagodnie usuwają one martwe cząsteczki naskórka, a podczas masażu pobudzają ukrwienie skóry. Demakijaż też jest bardziej dokładny, niż gdybyś użyła tylko płynu do zmywania twarzy. Końcówki szczoteczki usuwają bowiem zanieczyszczenia, tłuszcz czy pozostałości kosmetyków, docierając do każdego pora. Dzięki czemu zapobiegają powstawaniu zaskórników i kłopotów z cerą.

Reklama

Kilka ruchów i zmarszczek mniej

Co więcej, szczotkowanie przyspiesza odnowę komórek, uelastycznia ją i opóźnia procesy starzenia się skóry. Matowej cerze nadaje blask i świeży wygląd. Masaż możesz wykonać za pomocą szczoteczki manualnej, np. z silikonowymi wypustkami lub włosiem albo sonicznej (na baterie czy elektrycznej). Kolistymi ruchami, niezbyt mocno przesuwaj nią po twarzy, omijając okolice oczu.

Soniczną staraj się nie zatrzymywać w jednym miejscu, bo możesz podrażnić skórę. Masaż zajmie ok. minutę. I od razu wklep krem, gdyż o wiele lepiej się wchłonie i zadziała. Szczotkowanie rób jak peeling raz, dwa razy w tygodniu. Przeciwwskazaniem do niego są stany zapalne skóry, uczulenie i popękane naczynka.

Demakijaż pod prysznicem i niepotrzebny krem

Oczyszczanie z wodą... Teraz pod natryskiem możesz zrobić demakijaż preparatem, który jednocześnie zapewnia nawilżenie cery na cały dzień. Właśnie pojawiły się nowe kremy do twarzy pod prysznic „2w1”. Łączą one działanie oczyszczającego mleczka i kremu nawilżającego. Delikatnie usuwają zanieczyszczenia ze skóry i intensywnie ją nawilżają.

Rozprowadź kosmetyk na zwilżonej wodą twarzy i delikatnie wmasuj go okrężnymi ruchami. Spłucz nadmiar i lekko osusz ją ręcznikiem. Nie wklepuj już kremu, rano od razu możesz użyć podkładu.

Żelowa maseczka. Jeśli twoja skóra jest mocno wysuszona, kremowanie pod prysznicem jej nie wystarczy. Za to sprawdzi się nowatorski hydro-krem, który ma konsystencję lekkiego żelu i działa jak maseczka. (Dotychczas znałyśmy takie kremy-maseczki na noc, teraz ten światowy trend w pielęgnacji możemy wypróbować na dzień).

Oto zalety preparatu. Błyskawicznie nawilża i ten efekt jest długotrwały – zatrzymuje wodę w skórze do 6 godzin dzięki dużej zawartości kwasu hialuronowego. Odświeża ją i poprawia koloryt jak po zastosowaniu maseczki. Kosmetyk natychmiast się wchłania, nie pozostawiając lepkiej powłoki na skórze. Sprawia, że cera wygląda perfekcyjnie przez cały dzień.

Pielęgnacja w kilka sekund

Użycie po kąpieli balsamu w sprayu jest prawdziwą przyjemnością. Wystarczy spryskać nim umytą i lekko osuszoną skórę z odległości ok. 10 cm, a potem delikatnie wmasować. I chociaż preparat ma postać lekkiej mgiełki... to działa dzięki wzbogaceniu jej, m.in. intensywnie nawilżającymi skórę mikrokropelkami wazeliny, wygładzającymi i uelastyczniającymi wyciągami z azjatyckiego kwiatu lotosu, ogórka, mięty czy zwalczającym wolne rodniki kwasem PHA.

Stosuj codziennie, rano i wieczorem, aby zmiękczyć skórę i zapobiec jej przesuszeniu.

Bez lepkiej skóry

To preparat dla ciebie, jeśli nie lubisz mieć natłuszczonego i lepkiego ciała po balsamie (niektóre pozostawiają warstwę tłuszczu na powierzchni skóry). Błyskawicznie się wchłania, dzięki czemu już w chwilę po aplikacji, możesz założyć ubranie.

I bonus – pozostawia on na skórze przyjemny odświeżający zapach, np. mięty, ogórka czy lotosu. Czy może być lepsze rozwiązanie dla zabieganych kobiet!


Olejowanie włosów zastąpi odżywkę

Pod czepkiem lepiej działa. Naturalne oleje roślinne wzmacniają łamliwe i zniszczone pasma. Stosuj je jak skuteczną odżywkę 1-2 razy w miesiącu.

Oto przepis na olejowanie: rozczesz włosy i zwilżaj olejkiem pasmo po paśmie (jak najcieńsze), załóż czepek, owiń głowę ręcznikiem, możesz nawiewać go gorącą suszarką. Po 15-30 min dokładnie umyj włosy. Efekt: miękkie i lśniące włosy.

Wybór olejku. Sprawdzi się m.in. rycynowy, lniany, arganowy, jojoba, z orzechów makadamia, ze słodkich migdałów, oliwa z oliwek. Wypróbuj różne i dobierz najlepszy dla siebie.

Tonik wygładza skórę

Ten superskuteczny zabieg zajmie ok. 1-2 minuty. Wieczorem po demakijażu nanieś na twarz (omijając okolice oczu), szyję i dekolt, np. rewitalizujący tonik do twarzy na noc i pozostaw do wchłonięcia (potem wklep krem na noc).

Dzięki połączeniu komórek macierzystych z ryżu i m.in. kwasu hialuronowego i kwasu migdałowego delikatnie złuszcza i rozjaśnia cerę, nawilża ją i wygładza. Stosuj 2-3 razy w tygodniu.

Płatki przywracają twarzy promienny wygląd. Masaż peelingującymi płatkami działa jak profesjonalny peeling anti-aging 35 proc. kwasem glikolowym. Zawierają one kompozycję 5 kwasów, m.in. szczawiowego, glikolowego i nawilżającego kwasu hialuronowego. Delikatnie pocieraj nimi twarz, omijając okolice oczu.

Masaż na sucho

To przebój w pielęgnacji! Zabieg zrób rano, przed prysznicem, gdy na skórze nie ma żadnych kosmetyków. Wtedy podziała jako skuteczny peeling pobudzający skórę do odnowy, a np. na nogach zapobiegnie wrastaniu włosków po depilacji.

Użyj szczotki do ciała z niezbyt twardego, naturalnego włosia lub rękawicy z włosia, sizalu czy luffy. Oto dobra technika masowania. Zacznij od stóp, a skończ na dekolcie. Kolistymi ruchami delikatnie pocieraj szczotką brzuch, okolice biustu, plecy i ramiona, za to mocniej pośladki i uda, partie ciała narażone na cellulit. Staraj się za bardzo nie naciskać szczotką, by nie podrażnić skóry.

Kuracja przeciw cellulitowi

Masaż na sucho to także superujędrniająca ciało kuracja, która nie wymaga stosowania preparatów. Dotlenia skórę i pobudza do pracy układ limfatyczny, odpowiadający za pozbywanie się z komórek nagromadzonych toksyn i wody.

Masowanie świetnie „rozbija” też tkankę tłuszczową w problematycznych partiach ciała i ułatwia jej równomierne rozłożenie. Dzięki temu skórka pomarańczowa, np. na udach staje się mniej widoczna.

Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy