Reklama

Pielęgnacja ciała podczas odchudzania

Aby mieć piękne ciało nie wystarczy sama dieta. Pamiętaj, aby zadbać również o skórę i mięśnie

Utrata kilogramów, nawet jeśli nie jest gwałtowna, skutkuje zwiotczeniem skóry, zmarszczkami i uwydatnieniem cellulitu na udach i pośladkach. Dlatego podczas diety trzeba odpowiednio pielęgnować ciało. Najlepiej zadziałać na trzech poziomach: połączyć ruch, masaże i pielęgnację.

Kwestia biustu

Nadwaga powoduje rozstępy, zaś chudnięcie – wiotczenie piersi. Skóra staje się sucha, szorstka, mało elastyczna.

Rano i wieczorem wykonujmy delikatny masaż balsamem z poprawiającymi elastyczność skóry witaminami (A, E, F) i minerałami oraz wyciągami z roślin (alg, zielonej herbaty, bluszczu). Biustowi służą też masaże chłodną wodą przy pomocy prysznica albo rękawicą nasączoną roztworem soli lub octu.

Reklama

Weź się za ramię

Chudnięcie bardzo szybko widać po... naszych ramionach. Skóra na ich dolnej partii szybko wiotczeje i staje się nieładna. Trzeba wzmocnić mięśnie. Na ćwiczenia wystarczy poświęcić zaledwie 15 minut dziennie.

Zacznij od rozgrzewki. Ramiona rozłóż na boki, dłonie skierowane ku górze. Wykonaj 10 ruchów okrężnych w kierunku do przodu i kolejne 10 do tyłu. Kolejne ćwiczenie zacznij od wykroku: prawa stopa wysunięta do przodu, lewa stopa z tyłu, lewa noga lekko ugięta.

W dłonie chwyć hantle (po 1 kg), ręce trzymaj po bokach, dłonie skierowane palcami do środka. Następnie zegnij nogi w taki sposób, by tylne kolano niemalże dotykało podłogi.

Schodząc do przysiadu, unieś wyprostowane ręce, tworząc kształt litery „T”. Wytrzymaj przez sekundę, opuść ręce z powrotem i wróć do pozycji wyjściowej. Zrób 10–12 powtórzeń. Zmień nogi i wykonaj serię jeszcze raz.

Uda i pośladki

Warte pielęgnacyjnej uwagi są także uda (szczególnie ich wewnętrzna strona) i pośladki. Stosujmy antycellulitowe balsamy, najlepiej poprzedzając ich wcieranie masażem szczotką lub rękawicą. Kosmetyk powinien zawierać wyciągi roślinne, np. z bluszczu, alg, kasztanowca oraz witaminy.

Po 3–4 tygodniach codziennego stosowania skóra będzie widocznie gładsza i bardziej napięta. Na uda i pośladki dobrze działają naprzemienne ciepłe i zimne natryski. Taki masaż warto wspomóc gruboziarnistym pilingiem (najlepiej solnym) bądź mydłem pilingującym, które pomogą w rozbiciu cellulitu.

Nawyki, które pomagają schudnąć

Dobrze się wysypiaj. Brak snu prowadzi do zaburzeń w wydzielaniu tzw. hormonu głodu – częściej czujemy ssanie w żołądku. Niedosypianie sprawia, że bardziej jesteśmy podatni na stres. Wtedy organizm przestawia się na magazynowanie tłuszczu i zaczynamy tyć.

Kochaj małą czarną

Nie rezygnuj z kawy – pobudza metabolizm. Jednak, by nie dostarczać dodatkowych kalorii, niech będzie bez cukru i mleka. Aby zbytnio się nie odwodnić i nie podnosić sobie ciśnienia, pij najwyżej 2 filiżanki dziennie. Ostatnią kawę najpóźniej około godziny 16 – by nie zaburzyć snu.

Codziennie licz kroki

10 tysięcy – tyle powinniśmy przejść w ciągu dnia. To nie jest mało, ale do wykonania. Parkuj samochód dalej od pracy, wysiadaj przystanek wcześniej, zrezygnuj z ruchomych schodów i windy. Dzięki temu spalisz od 500 kalorii wzwyż. Kontroluj ruch za pomocą krokomierza (urządzenie zakłada się na rękę).

One ci pomogą

Białko. Wprowadź do menu więcej białka, np. dorzucaj do zupy fasolę, na kolację jedz pieczoną rybę. By spalić białko, organizm potrzebuje zużyć więcej kalorii niż przy innych składnikach odżywczych.

Chili. Zawarta w niej kapsaicyna poprawia metabolizm i również redukuje głód. 1 łyżeczka posiekanej przyprawy to o 23 proc. szybsze spalanie tłuszczy.

Zimne jedzenie. Spalamy więcej kalorii, gdy spożywamy zimne pokarmy i napoje. Nie muszą to być od razu lody, ale np. deser z nietłustego, chłodnego jogurtu i owoców.

Cytryna. Gdy jesteśmy odwodnieni, spalamy 2 proc. kalorii mniej. Pijąc 6 szklanek wody z cytryną dziennie, przyspieszamy metabolizm i oczyszczamy organizm.

Zobacz także:

Życie na gorąco
Dowiedz się więcej na temat: odchudzanie | ciało | pielęgnacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy