Reklama

Parada koków

W rankingach wieczorowych fryzur od lat pierwsze miejsce należy do koka. Jakie teraz się nosi - zdradza Leszek Czajka.

Zmieniają się z sezonu na sezon, tak jak długość sukienki i kształt obcasa. W nadchodzącym karnawale warto wziąć pod uwagę co najmniej trzy rodzaje koków.

Dla wielbicielek lat 70. stworzono te gładko zaczesane u nasady czoła, upięte na czubku w tzw. chałkę, kokardę czy bombkę.

Wolisz mieć artystyczny nieład? Wybierz uczesanie w stylu rzymskim, czyli misternie ułożony z pojedynczych, lekko skręconych kosmyków kok z tyłu głowy. Taki efekt najłatwiej osiągnąć, zawijając wcześniej włosy na papiloty. By się nie rozsypały, warto wetrzeć w nie pomadę lub wosk. W tym przypadku wystrzegajmy się pianki, która niepotrzebnie zwilżyłaby włosy.

Reklama

Szukasz kobiecej i bardzo naturalnej fryzury? Zakręć loki i zepnij je na karku, pozostawiając opadające luźno na twarz i szyję pasma. Modny akcent to warkocz. Możesz go upleść z grzywki lub z pojedynczego kosmyka, a następnie ozdobić nim kok.

------

Leszek Czajka - fryzjer, ambasador L'Oréal Professionnel, finalista nagrody Beauty International Salon Design. Właściciel dwóch salonów fryzjerskich i Instytutu Kérastase w Warszawie. Stylista i mistrz kreacji wizerunku gwiazd i uczestników najpopularniejszych programów telewizyjnych w Polsce: "Idol", "Jak oni śpiewają", "Taniec z gwiazdami", "Fabryka gwiazd".

PANI 1/2011

Tekst pochodzi z magazynu

PANI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy