Reklama

Oczyszczanie skóry. Podstawy pielęgnacji

Przyzwyczaiłyśmy się do regularnego stosowania kolorowych kosmetyków w makijażu, każdego ranka wyrównujemy koloryt za pomocą fluidu, pudru czy różu. O ile my same czujemy się zdecydowanie bardziej komfortowo, gdy starannie pomalujemy twarz, o tyle nasza skóra przechodzi prawdziwe katusze.

Warto o tym pamiętać po powrocie do domu, kiedy makijaż jest nam już niepotrzebny i możemy pozbyć się z twarzy wszelkich zanieczyszczeń. Jak poprawnie wykonać codzienny demakijaż?

Po pierwsze: Na demakijaż zawsze musisz mieć czas

Bez względu na to, jak bardzo jesteś zmęczona po całym aktywnym dniu, musisz znaleźć dłuższą chwile, by dokładnie oczyścić twarz. Zrób mały rachunek sumienia i odpowiedz sobie na pytania, ile razy niedbale potarłaś twarz jednym wacikiem lub, o zgrozo, położyłaś się do łóżka z resztkami makijażu.

Reklama

W nocy bakterie na twojej skórze nie śpią, wręcz przeciwnie - docierają do głębokich warstw tkanek pomału, konsekwentnie niszcząc ich delikatne struktury. Przesuszona skóra, plamki i niezdrowe przebarwienia murowane. A jak długo czyścić twarz? Do skutku!

Po drugie: Dobierz odpowiednie narzędzia i kosmetyki

Najpopularniejszym i sprawdzonym sposobem na pozbycie się makijażu jest dobry płyn micelarny. Warto wybrać kosmetyk wzbogacony witaminami i dostosowany do odpowiedniego typu skóry. Płynem do demakijażu możesz oczyścić policzki, czoło i nos, a także pozbyć się nawet grubej warstwy tuszu z rzęs lub pomadki z ust. Uniwersalna rola płynu micelarnego jest nie do przecenienia.

Oczywiście w zabiegu pomogą ci płatki kosmetyczne, które radzimy przechowywać w sterylnym miejscu. Nie pozwól, by bawełniane krążki plątały się po całej łazience, w ten sposób przedostaną się na nie szkodliwe drobnoustroje.

Jeśli jednak ewidentnie przesadziłaś z warstwą cienia do powiek, na pomoc przyjdzie dowolny krem o tłustej konsystencji. Wystarczy zaaplikować go na newralgiczne miejsce, delikatnie wklepać w skórę i po chwili zmyć płatkiem kosmetycznym. Stosując płatki unikaj mocnego i gwałtownego "tarcia" po całej powierzchni twarzy, a w szczególności okolic oczu - tutaj skóra jest najcieńsza i najbardziej podatna na uszkodzenia.

Jeśli wciąż poszukujesz idealnego sposobu mycia twarzy przetestuj przynajmniej kilka kosmetyków - do wyboru masz m.in. żel lub żel z pilingującymi drobinkami, mleczko czyszczące (które jednak ma zdecydowanie bardziej gęstą konsystencję od standardowych płynów micelarnych), chusteczki nawilżane, specjalne rękawice czyszczące nawet głębsze fragmenty naskórka czy coraz popularniejsze ściereczki muślinowe. Kategorycznie odradzamy stosowania mydła, które wysusza, a w cięższych przypadkach może znacznie podrażnić delikatną skórę twarzy.

Pamiętaj również o tym, że resztki makijażu odkładają się w drobnym bruzdach i załamaniach na twarzy (np. kąciki oczu). Wtedy warto sięgnąć po zwykłe patyczki do uszu i milimetr po milimetrze usunąć pozostałe zanieczyszczenia.

Większość z nas używa na co dzień eyelinerów. Jego resztki mogą osadzać się w przestrzeniach między rzęsami, dlatego w tym wypadku również warto sięgnąć po patyczki - pamiętajmy jednak, by wybierać w sklepach kosmetycznych te o specyficznych kształtach (płaskie główki), dzięki czemu demakijaż będzie nie tylko łatwiejszy, ale i bezpieczniejszy.

Po trzecie: Nigdy nie popełniaj tych błędów

Na temat poprawnego demakijażu powiedziano już naprawdę dużo. Makijażowe blogerki co rusz zdradzają swoje tajne metody oczyszczania twarzy. Niestety, nadal często zdarzają nam się wpadki.

Przede wszystkim nigdy nie odkładaj oczyszczania twarzy na ostatnią chwilę lub... następny poranek. "Uwolnij" skórę od zanieczyszczeń tak szybko, jak to tylko możliwe, najlepiej zaraz po przyjściu do domu.

Zrezygnuj ze zbyt mocnego "wycierania" twarzy płatkami kosmetycznymi - w przypadku płynów micelarnych wystarczy przycisnąć nasączony kosmetykiem płatek do skóry, odczekać kilka sekund, po czym przesunąć delikatnie materiał "na zewnątrz" powierzchni twarzy.

Kolejnym rażącym błędem podczas demakijażu jest niedostateczny czas i... ilość zużytych płatków kosmetycznych. Często w pośpiechu przecieramy jednym, dwoma płatkami skórę i "nie badamy" stopnia zabrudzenia materiału. Efekt jest taki, że do łóżka kładziemy się z zanieczyszczoną skórą twarzy.

Bywają dni, podczas których zostajemy w domu lub aktywnie, na sportowo spędzamy czas, dlatego makijaż jest ostatnią rzeczą o jakiej myślimy o poranku. Wieczorem, gdy wyczerpani kładziemy się do łóżka, usprawiedliwiamy brak oczyszczającego rytuału tym, że właściwie... nie mamy z czego zmywać twarzy.

Tymczasem przez cały dzień na naszej twarzy odłożyło się mnóstwo zanieczyszczeń i toksyn, nasza skóra wydaliła sporo potu i sebum. W tym wypadku dokładny demakijaż jest równie ważny, jak wtedy, gdy naszą twarz pokrywa gruba warstwa makijażu.

Aby cieszyć się naprawdę zdrową skórą i młodym wyglądem przez wiele lat, nie wystarczy wydawać fortuny na najdroższe kremy i kosmetyki do pielęgnacji. Odpowiednia troska o delikatne struktury naszej twarzy to również codzienne nawyki, a pierwszym i ostatnim w ciągu dnia powinien był właśnie solidny demakijaż.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy