Reklama

Nie długo, nie krótko

Półdługie fryzury zawojowały Hollywood. O najnowszej wersji uczesania opowiada Leszek Czajka.

Prosta fryzura amerykańskiej top modelki Arizony Muse robi furorę wśród gwiazd show-biznesu. Te, które do tej pory nosiły się na krótko (Carmen Kass i Carey Mulligan), zapuszczają włosy, a wielbicielki długości XXL (Scarlett Johansson i Jennifer Aniston) znacznie je podcinają. W czym tkwi sekret tego najmodniejszego uczesania sezonu, zwanego bobem?

Sięgające brody lub co najwyżej ramion włosy sprawiają wrażenie, delikatnie mówiąc, nieuczesanych. Poszczególne pasma są lekko skręcone (w trakcie suszenia zwijamy je w pionie na wąską szczotkę), a na końcach bardzo delikatnie wycieniowane.

Reklama

Ważna wiadomość: idealna gładkość uzyskana za pomocą żelazka jest zdecydowanie démodé. Włosy powinny lekko falować i wyglądać bardzo naturalnie. Przedziałek robimy w dowolnym miejscu. Pamiętajmy jednak, że wyznaczony pośrodku pokazuje wszelkie niedoskonałości twarzy. Z kolei asymetryczny ukrywa niektóre mankamenty urody.

PANI 7/2011

Tekst pochodzi z magazynu

PANI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy