Reklama

Manicure na sylwestrowy bal

Postaw na pielęgnację i połysk.

Bez szpecących skórek

Pielęgnację paznokci rozpocznijmy od wymoczenia ich w wodzie z mydłem. Gdy skórki zmiękną, odsuńmy je z płytki specjalną szpatułką lub brzegiem ręcznika. Lepiej ich nie wycinać, ponieważ mogą się potem zadzierać. Odpychane codziennie po kąpieli, przestają zarastać płytkę.

Rada:
Gdy nie możemy zamaskować bruzd i wgłębień na paznokciach, nie malujmy ich perłowym lakierem. Uwydatni bowiem te defekty.

Idealny kształt

Do piłowania paznokci użyjmy szklanego lub papierowego pilnika. Metalowy może je uszkodzić. Piłujmy zawsze w jednym kierunku długimi pociągnięciami. Pamiętajmy, aby przedtem nie moczyćrąk, bo paznokcie będą zbyt miękkie.

Reklama

Nadając im kształt, bierzmy pod uwagę wygląd palców. Jeśli są długie i szczupłe, kształt paznokci może być dowolny. Szerokie i krótkie wymagają wysmuklenia. Nadajmy więc paznokciom owalny kształt i nie przycinajmy ich zbyt krótko.

Wygładzone płytki

Przed malowaniem zamaskujmy bruzdy i wgłębienia na paznokciach. Możemy wybrać się do manikiurzystki, by pokryła je akrylem maskującym. Tańsze jednak będzie samodzielne wygładzenie nierówności. Kupmy w drogerii preparat, np. Ridge Filler marki Inglot lub Wzmacniający żel marki Killys, i nałóżmy go na paznokcie. Kosmetyki te wyrównają powierzchnię płytki i dodatkowo ją utwardzą.

Kolorowe przez całą noc

Aby lakier długo się trzymał i nie tracił połysku, nie malujmy paznokci zaraz po umyciu rąk. Lekko wilgotne nieco się kurczą podczas wysychania, lakier może więc pękać i odpadać, a także tracić blask. Przed malowaniem warto przetrzeć płytkę bardzo drobnym, szklanym pilnikiem i odtłuścić ją. Wtedy emalia tak szybko nie odpryśnie.

Rewia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy