Reklama

Czy lakiery hybrydowe są bezpieczne dla zdrowia

Eksperci alarmują, że lampy UV stosowane do utwardzania lakieru, mogą być szkodliwe.

Paznokcie pomalowane lakierem hybrydowym są ładniejsze, emalia trwalsza. To bardzo wygodne, bo taki lakier nie ulega szybko uszkodzeniu i na długie tygodnie można po prostu zapomnieć o manicure. Ostatnio jednak pojawiają się głosy ekspertów, którzy twierdzą, że lakier hybrydowy, a właściwie zabieg jego utwardzania jest szkodliwy.

Na czym polega niebezpieczeństwo? Światło wytwarzane przez lampy utrwalające lakier ma działanie rakotwórcze, o czym dermatolodzy informują już od 8 lat.
 Jest to promieniowanie UVA, takie samo jak to, przed którym chronimy się nakładając na skórę wysokie filtry. W przypadku lamp okazuje się, że nie wystarczy nałożyć na dłonie krem z filtrem lub ochronne rękawiczki, które blokują to promieniowanie. Światło lampy jest na tyle intensywne, że mimo tych środków zapobiegawczych, szkodzą zdrowiu.

Reklama

Jakie mogą być skutki manicure hybrydowego

Pod wpływem promieniowania UVA skóra dłoni znacznie szybciej się starzeje, mogą powstać trwałe przebarwienia. Ale to nie wszystko i wcale nie najważniejszy skutek stosowania lamp UV. G Okazuje się, że szkodliwe promieniowanie może przyczynić się do powstania czerniaka podpaznokciowego. Według naukowców z Georgia Regents University, zagrożenie pojawienia się zmian o charakterze złośliwym wzrasta bardzo szybko. Wystarczy 8-12 razy poddać dłonie zabiegowi naświetlania promieniowania UVA. Ta różnica wynika z tego, że lampy mają różną moc, w zależności od producenta. Zwykle też użycie lampy utwardzającej trwa dłużej niż 8 minut podczas całego manicure. Manikiurzystki chcą bowiem jak najlepiej utwardzić lakier. Wpływ promieniowania jest więc jeszcze większy i wzrasta ryzyko pojawienia się nowotworu.
Czerniak podpaznokciowy to trudny do leczenia nowotwór złośliwy, szybko powoduje przerzuty. Łatwo go jednak zbagatelizować - przypomina krwiak lub grzybicę. Dotknięty czerniakiem paznokieć ma ciemne, nierówne zabarwienie. W jego miejscu można pojawić się pulsowanie. Wtedy trzeba szybko skontaktować się z dermatologiem.

Świat & Ludzie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy