Reklama

Co kryje się pod maską?

Czy w masce można wyglądać kusząco? Można, pod warunkiem, że jest to... maska wenecka. Jeśli natomiast nakładamy na twarz białą, zieloną lub szarą maź - zdecydowanie lepiej schować się w zacisze łazienki, niż narazić się na niewinne pytanie dziecka: mamusiu, dlaczego tak zzieleniałaś?

No cóż - maseczka kosmetyczna nie jest ozdobą, ale preparatem upiększającym. To krem o bardzo wysokim stężeniu składników. W sklepach drogeryjnych, gabinetach kosmetycznych znaleźć można różnorodność masek - do wyboru, do koloru (w sensie dosłownym), o konsystencji żelu, kremu, pianki, w płatkach kolagenowych, "gipsowe", "gumowe". Jak się w tym wszystkim poruszać? Przede wszystkim trzeba sobie zadać pytanie, w jakim celu nakłada się maseczkę na twarz. Oto wybór masek.

1. Ściągające - zwężają pory, odtłuszczają skórę, stosuje się je do cery tłustej.

Reklama

2. Oczyszczające - rozpulchniają naskórek, usuwają zrogowaciałe komórki, wchłaniają nadmiar tłuszczu skóra lepiej oddycha i lepiej przyswaja kosmetyki.

3. Łagodzące - uspokajają podrażnioną, wrażliwą skórę, dobrze je stosować, gdy ma się problemy z naczynkami.

4. Odżywcze - stosuje się je, gdy skóra jest napięta, szorstka i zmęczona; znakomite dla cery suchej i wrażliwej.

5. Termiczne - stosuje się je w gabinetach kosmetycznych; rozgrzewają mocno skórę, powodują, że preparaty pod nie położone dobrze się wchłaniają.

6. Rozjaśniające - przygotowane na bazie kwasów owocowych, jak nazwa wskazuje, powodują rozjaśnienie skóry.

7. Liftingujące - na krótko, bo na krótko, ale poprawiają nieco zniekształcony zmęczeniem owal twarzy; doskonałe do zastosowania przed "wielkim wyjściem".

8. Maseczki pod oczy i na usta - odświeżają skórę wokół oczu i ust, wygładzają zmarszczki.

9. Maseczki do peelingu - oczyszczające.

Jak dobierać maski? Należy sięgać po produkty dobrych firm, czytając dokładnie opis działania i zastosowania. Kupować należy małe opakowania, bowiem zasada, że przyzwyczajenie jest drugą naturą w tym wypadku nie obowiązuje. Skóra łatwo przyzwyczaja się do preparatu kosmetycznego jaki jej aplikujemy, toteż trzeba ją zaskakiwać coraz to innymi bodźcami.

Maskę używamy dwa miesiące, a potem zmieniamy na inną tej samej firmy. Jeśli już jesteśmy przekonane do jakiejś linii kosmetyków - kupujemy maski właśnie z tej serii: istnieje mniejsze prawdopodobieństwo, że się na jej składniki uczulimy. A może się to zdarzyć przy używaniu kosmetyków nawet najbardziej renomowanych firm.

MWMedia
Dowiedz się więcej na temat: maseczki | uroda | Bez twarzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy