LUDZIE | Środa, 22 kwietnia 2020 (08:59)
Dziennikarka, prezenterka, konferansjerka. Agatę Młynarską kojarzą niemal wszyscy. Dziennikarka niedawno obchodziła swoje urodziny. Choć skończyła 55 lat wciąż, czuje, że jest na fali. I nie chodzi tu o falę krytyki, choć i z taką spotkała się w swoim zawodowym życiu.
1 / 7
Podczas wywiadu w telewizji śniadaniowej dziennikarka wróciła do bolesnych wspomnień. Przed laty usłyszała, że jej kariera przed kamerą ze względu na wiek powinna się skończyć. "Rzecz tkwi nie tylko w naszej fizyczności. Ja po raz pierwszy usłyszałam, że jestem już za stara na to, aby wykonywać pracę, którą ty wykonujesz Paulino, czyli prowadzić poranny program telewizyjny, w wieku 45 lat" - tłumaczyła Młynarska na antenie DDTVN. "Powiedział mi to facet w ciąży gastronomicznej, zaniedbany, bez zęba, nie za ładnie pachnący, widocznie miał dosyć niespokojną noc z powodów politycznych. Pomyślałam sobie kurczę, jak to jest możliwe, że ja z ust takiego gościa słyszę coś takiego?" - wyznała Agata Młynarska w "Dzień Dobry TVN". To był cios, ale prezenterka wyszła obronną ręką. Dużo czasu i energii musiała poświęcić na odbudowanie wiary w siebie i swoje możliwości. Do tego doszła wiadomość o chorobie immunologicznej, która wymusiła zmianę nawyków żywieniowych i nie tylko. "Przeformatowanie" życia było wyzwaniem.
Źródło: MWMedia