Reklama

Znowu zdradzona

Tych dwoje od miesięcy nie znika z pierwszych stron zachodnich gazet.

Wszyscy są bowiem przekonani, że to, co łączy Jennifer Aniston (41) i jej kolegę z planu "Dorwać byłą", Gerarda Butlera (41), to coś więcej niż przyjaźń!

- Jenny w lutym obchodziła 41. urodziny. Chce zajść w ciążę. Uwielbia Gerarda i uważa, że będzie wspaniałym ojcem - mówili niedawno informator z "OK! Magazine".

Potrzeba adwokata

Jennifer i Gerard byli ostatnio razem w Europie, w ramach promocji "Dorwać byłą". Wnikliwie przyglądaliśmy się tej podróży. Zaczęli swoją trasę w Paryżu. Pierwsza przyleciała Jennifer, Gerard dzień później. Potem już razem rozkoszowali się romantyczną atmosferą francuskiej stolicy. Była kolacja przy świecach i nocny spacer po słynnych Champs-Elysées.

Reklama

Potem Jennifer i Gerard odwiedzili Madryt i Berlin. Podczas europejskiej eskapady wyglądali na zachwyconych swoim towarzystwem. Tym bardziej to, co wydarzyło się później zaskoczyło nas całkowicie.

W Berlinie Jennifer wsiadła do samolotu za ocean. Butler czule żegnał ją na lotnisku. Sam natomiast wsiadł na pokład maszyny lecącej do… Paryża! Tam czekała na niego ciemnowłosa piękność, prezenterka francuskiej telewizji, Laurie Cholewa! I znowu nocne Champs-Elysées należało do Gerarda, tyle że tym razem za rękę trzymał i czule przytulał Francuzkę! Jeżeli Jennifer faktycznie widzi w Gerardzie kandydata na ojca, chyba powinna to jeszcze przemyśleć…

A

Życie na gorąco 16/2010

Życie na gorąco
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama