Reklama

Hanna Lis o rozstaniu z mężem

Kiedy na początku roku potwierdziła informację o rozstaniu z Tomaszem Lisem, zapadła się pod ziemię i unikała mediów. Dla magazynu "Pani" zrobiła wyjątek.

Już pod koniec roku w mediach pojawiały się informacje, że małżeństwo Lisów przechodzi kryzys. Plotki te na początku roku zostały potwierdzone przez samą zainteresowaną. Od stycznia Hanna Lis unikała rozgłosu i konsekwentnie odmawiała udzielania wywiadów. Zgodziła się jednak porozmawiać z dziennikarką magazynu "Pani".

W wywiadzie zdradziła, że nie chce mówić o przyczynach rozpadu jej związku z obawy o to, że paparazzi kolejny raz zaczną śledzić ją i jej bliskich. Przyznała, że od kilkunastu lat fotoreporterzy osaczają jej dom. Dlatego tak ważne jest dla niej, zachować część intymności dla siebie. Zdaniem Lis nie ma nic bardziej intymnego niż związek kobiety i mężczyzny. Kiedyś popełniła błąd i udzieliła osobistego wywiadu, później paparazzi nie dawali jej spokoju.

Koniec jej małżeństwa skwitowała krótko: "Niełatwo budować udane życie małżeńskie pod tak ogromna presją, jakiej poddany był mój związek z Tomaszem. Nie tylko medialną, zaznaczę".

Po rozstaniu z Tomaszem Lisem gwiazda wyprowadziła się z ich domu w Konstancinie, teraz mieszka w kamienicy na warszawskim Powiślu. Jak sama o nim mówi: "To jest teraz mój azyl".

Zobacz także:

Reklama
Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy