Reklama

Evita Delmundo wyleczyła się z kompleksów

Malezyjka podbija świat mediów społecznościowych. Ciało 23-letniej piękności pokryte jest znamionami, które Evita Delmundo traktuje jako swój znak rozpoznawczy.

Kompleksy? Nic bardziej mylnego. Evita Delmundo pewnością siebie mogłaby obdarować wiele kobiet. 

Choć w szkole była dręczona przez rówieśników, nie załamała się i nie poddała presji otoczenia. To nie było łatwe, bo często nazywano ja "potworem" lub "płatkami do mleka". Szkolny mobbing tylko ją wzmocnił. 

Dorastająca Evita już wtedy postawiła sobie cel i postanowiła do niego skrupulatnie dążyć. I właśnie za to pokochali ją internauci.

Jej kariera nabrała tempa po tym, jak malezyjska piękność zdecydowała się wystartować w konkursie piękności Miss Universe. 

Reklama

Od tamtej pory konto na Instagramie obserwuje ponad sto tysięcy osób. Zdjęcia Delmundo zbierają nie tylko serduszka, ale i szereg pozytywnych komentarzy. 

Sławę w mediach społecznościowych Evita przekuwa na pracę zawodową. W branży modowej jest rozchwytywana, a ona sama w zawodzie modelki czuje się jak ryba w wodzie. Operacja? Nie wchodzi w grę. Modelka odmawia wszelkich zabiegów. Jej zdaniem kanon piękna ma różne oblicza i ona jest jednym z nich.


Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy