Reklama

Dawid Podsiadło o branży: "Twarde narkotyki i sztuczne uśmiechy"

Dawid Podsiadło promuje obecnie swój najnowszy krążek "Małomiasteczkowy". W wywiadzie dla magazynu "PANI" opowiedział o tym, jak wygląda showbiznes i dlaczego, nie chce mieć z nim wiele wspólnego.

Zapytany o wielkomiejski świat, do którego nawiązuje w singlu promującym płytę, tłumaczy: "Świat, który mam na myśli w piosence, oznacza "ściankowe" życie, nieustanny melanż i twarde narkotyki, sztuczne uśmiechy, a to nie dla mnie. Na bankietach i rautach nie czuję się komfortowo. Poznałem tę rzeczywistość, ale z pozycji obserwatora, i niech tak zostanie".

Dalej Podsiadło uchyla rąbka tajemnicy na temat swoich relacji i związków: "Śpiewam też o konkretnych wydarzeniach z mojego życia, niektóre historie opisuję dosłownie, więc czuję się w pewien sposób obnażony. Myślę, że płyta jest uniwersalna, bo przecież każdy z nas przechodził przez różne fazy w życiu, miał kiedyś złamane serce albo był w skomplikowanej relacji". W czerwcu tego roku plotkowano, że Podsiadło rozstał się ze swoją długoletnią dziewczyną Eweliną i spotyka się z Zofią Wichłacz, aktorką znaną między innymi z serialu "Rojst".

Zobacz także:

Reklama


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy