Reklama

Była monarchinią sprzeczności

Hiszpańska królowa skończyła właśnie 81 lat. Mimo to nadal pozostaje aktywna.

W Europie mówi się o sędziwej Elżbiecie II, dużo mniej o hiszpańskiej królowej, Zofii Greckiej. Tymczasem żywot Zofii to szmat hiszpańskiej i europejskiej historii. No i, jak przystało na "royalsa", kolekcja niezwykłych skandali, głównie z udziałem jej męża.

Zofia to wciąż królowa, bo zachowała tytuł, choć jej niedomagający mąż Jan Karol I abdykował już w 2014 r. na rzecz syna Filipa VI, a koronę włożyła wówczas na głowę jego żona Letycja. Znany bardziej z hiszpańska jako Juan Carlos, Jan Karol jest również wciąż tytularnie królem, choć jego popularność spadła gwałtownie po części za sprawą kłopotów, których "król playboy" przysparzał latami swojej religijnej żonie.

Reklama

Urodziła się 2 listopada 1938 r. Była księżniczką grecką i duńską za sprawą ojca króla Grecji, Pawła I oraz królowej Fryderyki Hanowerskiej. Na jej chrzciny w pałacu królewskim w Atenach zjechały się ważne koronowane głowy z całej Europy - matkami chrzestnymi Zofii była brytyjska Królowa Matka oraz duńska królowa Aleksandra.

Dwa lata później armia grecka została rozbita przez wojska niemieckie. Zofia wraz z rodzicami musiała uciekać z Aten przed okupantami. Spędziła lata dzieciństwa na emigracji w Egipcie, południowej Afryce i w Londynie. Do Grecji powróciła dopiero w 1946 r. Lata emigracji i edukacja w prestiżowej Schloss Salem na południu Niemiec sprawiły, że Zofia mówi płynnie pięcioma językami - po hiszpańsku i grecku, ale także po angielsku, niemiecku i francusku.

Studiowała w Fitzwilliam College Uniwersytetu Cambridge. Jej pasją stała się sztuka i literatura. 14 maja 1962 r. w Grecji odbył się bajkowy ślub, który był okazją do kolejnego spotkania rodzin panujących Europy. Zofia poślubiła przystojnego katolickiego księcia Jana Karola Burbona, przyszłego króla Hiszpanii Jana Karola I. Co ciekawe, tak naprawdę były to trzy ceremonie ślubne - katolicka, prawosławna i cywilna!

Księżniczka zrezygnowała z wyznania prawosławnego i przeszła na katolicyzm. Zofia, druga w kolejce do tronu greckiego, odstąpiła od swoich praw dynastycznych.    

Poznali się parę lat wcześniej. Zofia, zapalona żeglarka, w 1954 r. wzięła udział w regatach zorganizowanych przez domy panujące kilku europejskich monarchii. Oficjalnym celem regat, które odbywały się u wybrzeży kilku malowniczych wysp, była promocja turystyki w Grecji. Zapewne jednak rację mieli plotkarze, którzy szeptali, że królowa Fryderyka marzyła o wydaniu za mąż córki, która nie uchodziła nigdy za klasyczną piękność.

Z kolei ojciec Jana Karola zabiegał o to, by syn ożenił się z osobą godną dynastii Burbonów. Do drugiego spotkania Zofii i Jana Karola doszło w 1961 r. na ślubie diuka Kentu, księcia Edwarda. Dwa lata później grecko-hiszpańska para postanowiła być już na zawsze razem. Wkrótce na świat przyszły dzieci Helena, Krystyna i Filip.

Życie małżeńskie pary nie układało się jednak dobrze. Może dlatego, że było to w dużym stopniu małżeństwo w starym stylu, zaaranżowane przez rodziców, trochę za bardzo z rozsądku. Ale nie tylko. Filip coraz częściej bez skrupułów rozglądał się na boki i wkrótce słusznie zasłużył sobie na przydomek "króla playboya".

Plotkowano, że wśród kochanek była nawet księżna Diana! Tysiące kochanek? To za dużo, nawet jak na króla! 

Niczym hiszpański Casanova, szlachcic Don Juan, książę a potem król Juan Carlos miał w sumie około pięciu tysięcy kochanek - jeśli wierzyć jego nowej biografii autorstwa Martina Inglesa, wydanej w 2017 r. Nawet jeśli rację mają inni historycy twierdzący, że mąż Zofii zadowolił się 1,5 tys. podbojów miłosnych, to przecież i tak jest to seksoholizm!

Królewska para zaczęła ponoć prowadzić osobne życie, kiedy Zofia przyłapała męża na miłosnych igraszkach z aktorką Sarą Montiel. Skandale skandalami, ale trzeba pamiętać, że Hiszpania zawdzięcza wiele swojemu byłemu królowi. W 1975 r., po śmierci hiszpańskiego dyktatora Franco, Juan Carlos odegrał niezwykle chlubną rolę - ułatwił ustanowienie w Hiszpanii demokracji, nie ulegając próbie prawicowego puczu.    

Królowa Zofia, w przeciwieństwie do męża, który usunął się ze sceny publicznej i dochodzi do siebie po operacji, pojawia się regularnie na oficjalnych imprezach rodziny królewskiej, u boku syna Filipa i synowej Letycji. Zofia uchodzi za osobę upartą, która nie ukrywa, co myśli. Z Letycją miała parę lat temu niemal publiczny konflikt, kiedy zaczęła ingerować w wychowanie wnuków. Jak widać, takie problemy są także udziałem koronowanych głów!

Życie na Gorąco - Dworskie Życie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy