Reklama

Ashley Graham pokazała ciało po porodzie

32-letnia Ashley Graham jest prawdziwą ikoną modelingu size plus. Zdjęcia, które opublikowała ostatnio w mediach społecznościowych zszokowały wielu odbiorców.

Kariera Ashley to prawdziwy kamień milowy dla ruchu "body positive" w branży modowej. Modelka jest tak popularna, że jej krągłe kształty już dawno przestały wzbudzać kontrowersje. Ale sama Ashley ma świadomość, że jeśli chodzi o akceptację kobiecego ciała wraz z różnymi niedoskonałościami sporo jest jeszcze do zrobienia.

Modelka podzieliła się zatem w mediach społecznościowych nieretuszowanymi zdjęciami swojego ciała w miesiąc po porodzie. Na brzuchu modelki wyraźnie widoczne są rozstępy. Szczęśliwa mama malutkiego Isaaka zrezygnowała z wyidealizowanego wizerunku, by dać wsparcie innym kobietom, które również obserwują zmiany zachodzące w ich ciałach po urodzeniu dziecka. Przekaz medialny dotyczący tego tematu często jest zafałszowany. Celebrytki prześcigają się w publikowaniu zdjęć swoich idealnie płaskich brzuchów tuż po porodzie, często korzystając z pomocy photoshopa.

Reklama

Ashley poszła inną drogą. Postanowiła pokazać, jak naprawdę zmienia się ciało i że nie ma w tym nic złego. "Ta sama ja. Kilka nowych historii" napisała w opisie zdjęcia. Fotografie spotkały się z bardzo dobrym przyjęciem. Wiele kobiet ma bardzo podobne doświadczenia, ale wyidealizowane wizerunki młodych mam, tak chętnie publikowane w mediach społecznościowych, budzą poczucie niepewności i niezadowolenia z własnego ciała. Nic dziwnego, że przekaz Ashley oznaczający "to normalne, supermodelki też tak mają" internautki przyjęły z ulgą i zadowoleniem.


Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy