Reklama

Porąb i spal

Przetłumaczony dotąd na 10 języków bestseller Larsa Myttinga "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" w samej tylko Norwegii sprzedano w ponad 300 tys. egzemplarzy. W Wielkiej Brytanii, gdzie książka ukazała się w październiku 2015 tylko w ciągu miesiąca wydawca zrobił aż cztery dodruki a z księgarskich półek zniknęło 50 tys. egzemplarzy. Tym sposobem, na miesiąc przed Gwiazdką 2015, Mytting trafił na pierwsze miejsce na liście sprzedaży sieci Amazon, z którego strącił samego Jamiego Oliviera. 28 stycznia książka "Porąb i spal. Wszystko co mężczyzna powinien wiedzieć o drewnie" trafiła na polski rynek.

Książka Larsa Myttinga ukazała się w oryginale w 2011 roku pod tytułem "Drewno. Wszystko o rąbaniu, układaniu i suszeniu - oraz o duszy, która kryje się w paleniu drewnem". Jak przyznaje sam autor nie zależało mu na tworzeniu banalnego, kompleksowego poradnika o drewnie. Chciał napisać książkę, jaką z chęcią przeczytałby jego sąsiad Ottar i to właśnie on jest jedną z postaci, która przewija się przez karty "Porąb i spal". Mytting to nie tylko genialny gawędziarz, który w pełen ciepła i dowcipu sposób przelewa na papier swoją miłość do drewna, ale też pasjonat i znawca, który dzieli się z czytelnikami swoją bogatą wiedzą, anegdotami, kulturowo-obyczajowymi ciekawostkami o wszystkim co mniej lub bardziej wiąże się z norweską tradycją rąbania, suszenia i palenia tego nadzwyczajnego surowca.

Reklama

 Tę książkę po prostu musisz mieć na półce nad kominkiem - pisał o "Porąb i spal" recenzent norweskiego "Dagbladet". Mytting stworzył opowieść, którą musi przeczytać każdy mężczyzna i do której powinno zajrzeć wiele kobiet. To po trosze poradnik dla fascynatów takich jak sam Mytting - książka pełna praktycznych faktów i subtelnego humoru, w której pobrzmiewa tęsknota za prostym życiem odbieranym wszystkimi zmysłami. To także deklaracja miłości do ciała, przyrody, natury i korzystania z jej dobrodziejstw. Mytting pokazuje, że każdy ma własną filozofię rąbania drewna, która znajduje odzwierciedlenie w filozofii i stylu życia. Pokazuje też jak silna jest dziś potrzeba ucieczki od cywilizacji, bycia sam na sam ze sobą i obcowania z czysto fizycznymi siłami, z naturą. Jego książka pełna jest historii ludzi i miejsc związanych z drewnem, całych pokoleń: dziadków, ojców, synów i wnuków, mężczyzn ale też fascynujących kobiet.

Książkę Myttinga pokochały setki tysięcy czytelników. Co ciekawe, zainspirowała ona telewizyjnych producentów do bardzo udanego eksperymentu ze "slow television". Emitowany w norweskiej telewizji publicznej w wieczornym pasmie prime time, trzyodcinkowy program bazujący na "Porąb i spal", przyciągnął przed ekrany milion widzów. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tylko w przypadku pierwszego z czterogodzinnych odcinków - z udziałem Myttinga budującego ognisko i rozpalającego ogień - można było mówić o jakiejś akcji. Pozostałe dwa odcinki wypełniał widok palącego się ognia, strzelających z ogniska iskier, raz na jakiś czas dorzucanych kawałków drewna i kiełbasek pieczonych w ogniu przez operatorów kamer. "Porąb i spal", jak i program telewizyjny, okazały się być kwintesencją wszystkiego, co utożsamiane jest ze stylem życia, jakiego pragną zmęczeni codzienną gonitwą ludzie - świadomego, uważnego, prostego i pełnego ciepła, bliskiego naturze. 

 Autor o sobie:

 Urodziłem się w 1968 roku w Fåvang w dolinie Gudbrandsdalen. Pierwsze teksty układałem na drzwiach lodówki z magnetycznych liter. Nigdy nie grałem w nogę. Poza tym uczestniczyłem jednak w zwykłym życiu wioski, jeżdżąc na motorowerze, polując na kaczki i utrzymując bliski kontakt z ludźmi — widać to w moim sposobie pisania i literackich portretach. Jeśli chodzi o literaturę, wysoko cenię nowszych pisarzy amerykańskich. Od młodości byłem lokalnym dziennikarzem i eseistą gazet Dagningen, Aftenposten i Arbeiderbladet, miałem też okazję pisać do muzycznego czasopisma Beat. Nie mogę się jak dotąd pochwalić tym, ze prowadziłem życie pełne fantastycznych przygód, ale przydarzyły mi się bardzo rozwijające dorywcze prace jako na przykład pomocnik w sklepie ze sprzętem car audio, tragarz na fermie norek, opiekun rodzinny w bazie wojskowej w Jørstadmoen (z licznymi odznaczeniami) oraz parobek w Norwegii i Kanadzie. Później przez wiele lat pracowałem jako redaktor wydawnictwa, po czym w roku 2006 wydałem powieść "Konie mechaniczne". Jesienią 2011 wyszła książka Drewno. Prowadzę spokojne życie w pobliżu doliny Østerdalen wraz z żoną, dwójką dzieci i trzema angielskimi samochodami, starym motorem BMW 650 parallell-twin, kolekcją pilarek łańcuchowych, glebogryzarką i innymi narzędziami.

materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama