Reklama

Kuchnia i miłość

Emma, kobieta wybrana na żonę tymi samymi kryteriami, którymi wybiera się dzieło sztuki, zapomina o swoich uczuciach i żądzach na wiele lat. Do czasu, gdy spotyka przyjaciela swojego syna...

Film "Jestem miłością", którego polska premiera zaplanowana jest na 24 września, to poruszający melodramat, który stał się wielką niespodzianką i odkryciem ostatniego festiwalu w Wenecji. Film Luki Guadagnino został okrzyknięty przez światową krytykę współczesnym arcydziełem gatunku i wkrótce stał się przebojem w wielu krajach Europy.

Emma jest od wielu lat żoną Eduarda Recchi, głowy potężnej rodziny z Mediolanu. Piękna, otoczona bogactwem kobieta, żyje w świecie konwenansów, rytuałów i codziennych obowiązków.

- Emma jest dla niego własnością; urodziła dzieci, spełniając swoją rolę i obecnie z bolesną wyrazistością zaczyna dostrzegać pręty klatki, w której tkwiła przez te wszystkie lata - opowiada odtwórczyni tej roli, Tilda Swinton. - Emma sama pochodzi z klatki, z Rosji, którą opuściła w epoce przed Gorbaczowem, by posmakować wolnego świata. Trafiła jednak do kolejnego więzienia - więzienia swej rodziny. I kłamstw.

Reklama

Spotkanie wyrzutków

Przypadkowe spotkanie z młodym, charyzmatycznym przyjacielem syna przypomni jej o głęboko skrywanych żądzach i stanie się początkiem erotycznego przebudzenia. Pełen namiętności potajemny romans na zawsze odmieni oblicze rodziny.

- Życie jest motorem zmian zachodzących w ludziach. To wielki kreator kryzysów, katalizator metamorfoz. Emma zakochuje się w kimś, kto podobnie jak ona jest wyrzutkiem. To uczucie jest niemożliwe do zaakceptowania przez jej klasę społeczną, rodzinę i ogólnie przez społeczeństwo - mówi aktorka.

- Jest szczodrą osobą: jej miłość jest bezwarunkowa. To kobieta, która potrafi stawić czoła wartościom absolutnym, takim jak życie, śmierć i wszechogarniająca żądza, i nigdy się w ich obliczu nie poddać. Jest czystym radykałem.

Przez żołądek...

Opowieść o włoskim stylu życia nie obyłaby się bez wyśmienitej kuchni, która tutaj również odgrywa swoją rolę.

- Kuchnia to przede wszystkim kwestia komunikacji, bo to w jej kontekście zachodzi magia wzajemnej wymiany, która wiąże ludzi ze sobą - ale też czasem ich od siebie oddala - tłumaczy Carlo Cracco, kucharz i twórca dań pokazanych w filmie.

- W niektórych przypadkach jedzenie może zbliżyć do siebie dwie osoby, na przykład wtedy, gdy Emma robi Edo (syn Emmy) zupę, lub gdy Antonio (kochanek Emmy) gotuje dla Emmy. Kiedy indziej wytwarza jednak dystans, jak wtedy, gdy ojciec Antonio nie pozwala mu przygotować specjalnych potraw - opowiada.

- Gotowanie Antonio jest mieczem, który przebił jego serce. To ono skradnie miłość jego matki - zdradza Flavio Parenti, odtwórca roli Edo.

"Jestem miłością", reżyseria: Luca Guadagnino - w kinach od 24 września 2010. Styl.pl jest patronem medialnym filmu

Zobacz zwiastun filmu:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy