Reklama

Karuzela Cooltury w Warszawie

VI edycja Karuzeli Cooltury o marzeniach i barierach na warszawskim zielonym Żoliborzu.

30 i 31 maja 2014 r. po 5 latach w Świnoujściu tym razem w stolicy odbędzie się szósta edycja Karuzeli Cooltury pod hasłem "Marzenia i bariery. Na warszawskim Żoliborzu,  w Parku Żeromskiego będzie można spotkać całą gamę osobistości - od Andrzeja Wajdy i Jacka Santorskiego po bp. Tadeusza Pieronka i Beatę Pawlikowską.

Tegoroczna Karuzela jest "w drodze" z uwagi na przypadające w czerwcu 25-lecie polskiej wolności. Zapraszamy do Parku Żeromskiego do udziału w niepowtarzalnej formule Karuzeli. Na innych festiwalach gwiazdy odbijają dłonie na chodnikach. Na Karuzeli podają je ludziom.

Reklama

Będziemy dyskutować nie na sali wykładowej i nie na czerwonym dywanie, ale w otoczeniu historycznych fortów. Obok sportowca głos zabierze filozof, aktor i biskup. Będą debatować na tematy ważne, ale nie za poważne.

Większość z nas lubi na urlopie poczytać dobrą książkę. Korzyść z uczestnictwa w Karuzeli można porównać z przeczytaniem kilkunastu książek z różnych dziedzin.

W tym roku tematem przewodnim są marzenia i bariery. Przez lata marzenia Polaków były podobne - śnili o wolności. Barierą był komunizm. Po czerwcowych wyborach 1989 roku marzenie o wolności się spełniło. O czym teraz marzą Polacy?

Od strony naukowej nikt na świecie nie zna lepiej odpowiedzi na pytanie o czym marzą Polacy, niż prof. Janusz Czapiński. Autor "Diagnozy społecznej" przyznaje, że nasze marzenia są osobiste i mało odświętne -  dotyczą znalezienia drugiej połowy, zdrowego życia i pieniędzy.

Prof. Czapiński zauważa, że marzenia indywidualne czasem się sumują - jak wspólne marzenie, by służba zdrowia działała lepiej. Przyznaje jednak, że brak myślenia solidarnościowego to główna bariera w szybszym rozwoju Polski.

Jan Krzysztof Bielecki marzenie o wolnej Polsce przed 1989 rokiem w brawurowy sposób porównuje do... wyrywania umywalki w zakładzie psychairycznym. Były premier przywołuje scenę z filmu "Lot nad kukułczym gniazdem“, w której główny bohater, grany przez Jacka Nickolsona, zakłada się, że wyrwie umywalkę. "Zakład przegrał, ale mógł powiedzieć: przynajmiej próbowałem. My też nieudolnie próbowaliśmy w latach 80-tych. Nie dlatego, że wierzyliśmy w wyrwanie umywalki. Ale dlatego, że trzeba próbować“ - wyjaśnia Bielecki.

O. Maciej Zięba ujął problem krótko: "25 lat temu mieliśmy Solidarność, a marzyliśmy o wolności. Teraz mamy wolność, a marzymy o solidarności".

Krzysztof Zanussi z wrodzoną przekorą przekonuje, że badania nie mają sensu. "Jaki jest koń - każdy widzi. Nie trzeba pytać o czym Polacy marzą, ale o czym powinni marzyć" -  mówi.

Jacek Santorski zwraca uwagę, że Polacy pragnęli wolności od komunizmu, ale niewielu miało marzenia pozytywne. "Musimy się nauczyć pozytywnie marzyć. Nie tylko o wolności, ale o jakości, o radości. Chcemy pomóc, by na nowo uczyć się marzyć" - zapowiada Santorski.

Bogusław Wołoszański - jak przystało na pasjonata historii - szuka odpowiedzi w przeszłości i tłumaczy: "Nasza historia sprawiła, że staliśmy się narodem poważnym, patriotycznym i odnajdującym się w chwilach zagrożenia". I w historii szuka ratunku: "Każdy naród ma zaszczepioną cechę. Polacy potrafią się jednoczyć, być solidarni w chwilach, gdy to jest potrzebne. Nie należy się bać, że straciliśmy nasz instynkt samozachowawczy" - pociesza Wołoszański.

Jacek Santorski ratunek widzi w nas samych. A konkretnie w naszych głowach. "W ciągu 25 lat budowy demokratycznego społeczeństwa mamy niebywałe sukcesy i olbrzymie bariery. Moglibyśmy osiągnąć więcej, gdybyśmy sobie uzmysławiali te bariery, na które możemy mieć wpływ" - uważa psycholog społeczny.

O. Maciej Zięba podpowiada, że miło jest posiadać marzenia bajkowe, nierealistyczne, ale niestety nic z nich nie wynika. "W marzeniach powinna być szczypta realizmu. Wtedy dodają rozmachu, uskrzydlają i pomagają pokonać bariery" - kwituje.

Tylko czy w polskim marzeniu o solidarności jest jeszcze ta szczypta realizmu? Czy to już marzenie bajkowe?

Podczas Karuzeli Jacek Santorski zastanawiać się będzie, jakie bariery przeszkadzają spełniać w Polsce marzenia o innowacyjności.

Andrzej Wajda, Jan Krzysztof Bielecki, Małgorzata Niezabitowska, prof. Jerzy Bralczyk będą wspominać lata knucia, gdy z systemem musieli walczyć na różne sposoby. Również przy użyciu humoru i ironii.

Bp. Tadeusz Pieronek, Agnieszka Graff, Sławomir Sierakowski oraz Krzysztof Zanussi będą dyskutować o tym, czy Kościół zabrania szczęścia.

W spotkaniu "Kobiety i bariery" udział wezmą m.in. Oksana Zabużko (ukraińska pisarka i opozycjonistka), Henryka Krzywonos, Janina Ochojska i Edyta Herbuś. Starcie idei jak starcie masła i margaryny. Czyli o co się kłócimy? Z udziałem prof. Janusza Czapińskiego, Sławomira Sierakowskiego, Rafała Ziemkiewicza, Krystyny Kofty.

Jacek Rostowski wraz z Georgiem Milbradtem, byłym premierem Saksonii i profesorem Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie oraz Henryką Bochniarz, Markiem Zuberem i o. Maciejem Ziębą odpowiedzą na pytanie dlaczego ekonomia straciła duszę.

Krzysztof Zanussi zapyta niemieckich korespondentów prasowych i radiowych o relacje ich redakcji z wydarzeń wokół Okrągłego Stołu i ich wiarę w szansę na polityczną zmianę w Polsce, przedstawiając jednocześnie wnikliwe i wrażliwe spojrzenie fotografa Chrisa Niedenthala - wówczas fotoreportera Newsweeka w Polsce - na ówczesne polskie realia. 

Oprócz debat i spotkań autorskich nie zabraknie też elementów zabawy, nie tylko dla dzieci. W programie m.in. spektakl "Kwartet" z udziałem Jana Frycza, Tomka Karolaka, Mikołaja Grabowskiego i Bogdana Słonimskiego, warsztaty taneczne, strefa naukowa czy przeloty balonem.

30 maja organizatorzy zapraszają na koncert Baltic Youth Philharmonic. To połączenie miłości do muzyki i talentu najlepszych absolwentów akademii muzycznych i konserwatoriów państw nadbałtyckich i Norwegii. Muzycy, którzy zagrają dla nas w Warszawie, na stałe związani są z Uzedomskim Festiwalem Muzyki, tzw. Podium Morza Bałtyckiego (20.09-11.10.2014), w tym roku celebrującym polsko-niemieckie spotkania z muzykami światowej sławy. 

Tego wieczoru zapowiada się również prawdziwa uczta dla miłośników góralskiego elektro-folku - o godzinie 21:30 na, Scenie Głównej Karuzeli Cooltury zagra Gooral.

Sponsorem Karuzeli Cooltury jest PGE Polska Grupa Energetyczna, partnerem zaś Dzielnica Żoliborz (współorganizator), a także MSZ, Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej, Mercedes-Benz, Gaz System, Fundacja Konrada Adenauera, Hotel H15 Boutique, Solidarność, Appetita, Goplana, Mały Inżynier, DeLonghi, Braun, Roboty i spółka, Pompon, Kenwood, iTaxi oraz Safran Catering.

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

                                                         

Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama