Reklama

Czworonogi w Białym Domu

Psy Bidenów już skradły serca obywateli USA. Niemałą sławą czworonogi cieszą się w mediach społecznościowych. Ich zdjęcia są szeroko komentowane. Ostatnio Major i Champ wprowadziły się do Białego Domu, co nie umknęło uwadze mediów.

Dwa owczarki niemieckie wkroczyły na salony Białego Domu. Champ i Major to oczka w głowie rodziny Bidenów. Michael LaRosa, rzecznik prasowy prezydenta poinformował, że 1600 Pennsylvania Avenue to nowy adres ukochanych czworonogów prezydenta USA.

"Champ cieszy się swoim nowym psim legowiskiem przy kominku, a Major uwielbia biegać po South Lawn" - czytamy w oświadczeniu służb prasowych Białego Domu. Champ to starszy pies.

Trzynastoletnie zwierzę nosi czuły przydomek Biden Sr., nadany przez wnuki prezydenta Bidena. Rodzina Bidenów otrzymała Champa od hodowcy w 2008 roku, po tym, jak Mr. Biden został wybrany wiceprezydentem. 

Reklama

Z kolei Major został przygarnięty przez Bidenów ze schroniska i będzie pierwszym psem ratownikiem, który zamieszkał w Białym Domu. Dlatego schronisko, z którego został zaadoptowany Major, postanowiło wykorzystać inaugurację dla szczytnych celów. Dzięki wirtualnej psiej inauguracji Major zebrał około 200 tysięcy złotych na pomoc dla bezdomnych zwierząt.

Tradycje posiadania psów od dekad skrupulatnie śledzi Presidential Pet Museum. Wyniki są odnotowywane, a wnioski mogą zaskakiwać. Według jego pracowników, 31 z 46 prezydentów posiadało pupila na salonach Białego Domu. 

Donald Trump był pierwszym prezydentem bez zwierzaka od ponad wieku. Z kolei prezydent Johnson, który też stronił od czworonożnych futrzaków, słynął z rozsypywania mąki w swojej sypialni, w ten sposób dokarmiał ukrywające się w niej myszy. 

Nie tylko psy i koty zamieszkiwały Biały Dom. Zdaniem muzealników, Theodore Roosevelt był właścicielem koni i papugi ary oraz pięciu świnek morskich, koguta i borsuka o imieniu Josiah oraz węża. Z kolei Calvin Coolidge hodowała szopa pracza.

Wiadomo też, że psy należące do rodziny Baracka Obamy znacznie przyczyniły się do ocieplenia wizerunku prezydenckiej pary.

Czy Bidenowie planują wziąć pod swoje skrzydła inne zwierzęta? Jak donosi The New York Times nowy prezydent, ma w planach powiększenie psiego stada o kota.


Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy