Reklama

Blogotony

Cykl felietonów, to subiektywne panoptikum. Zbiór osobistych obserwacji odnoszących się do spraw zasadniczych, ale też codziennych, obyczajowych, a nawet błahych.

Zwolennicy końcówek męskoosobowych zmuszeni będą poskromić swoje przyzwyczajenia językowe, bo w odniesieniu do tej autorki okazałyby się one wyjątkowo niefortunnie. Profesorka, literaturoznawczyni, krytyczka literacka, prozaiczka, redaktorka i w końcu - szczecinianka - Inga Iwasiów jest bowiem jedną ze sztandarowych polskich feministek.  

"Książka niezwykła. Błyskotliwy strumień myśli, który rwie brzegi oczywistości. Autorka porusza się po różnych obszarach kultury i oświetla je z własnego punktu widzenia, podważając utarty obraz świata. Pisze nonszalancko i osobiście, rezygnuje z bariery języka akademickiego, nie chowa się za słowami, nie unika kontaktu z czytelnikami, lecz do niego zaprasza, tworząc nowe przestrzenie dialogu. Swoją książką udowadnia własną tezę, że "prawdziwy wysiłek, intelektualny i emocjonalny, do jakiego nakłania nas sztuka, stanowi zawsze aktualną wartość". - Hanna Samson  

Reklama

"Dla Ingi Iwasiów literatura i czytanie nie są oderwane od życia. Pisarka znajduje w lekturach stany naszej świadomości, nasze skryte obsesje i pointuje je - często boleśnie, zawsze przenikliwie". - Piotr Mucharski

Pisarka potrafi być w swoich opiniach bezkompromisowa. Środowiskowe sympatie, czy antypatie nie wyznaczają kierunku jej myślenia. Iwasiów inspiruje i prowokuje. Rzuca rękawicę tuzom polskiej kinematografii - "Kobiety Wajdy są niewiarygodne i anachroniczne" pisze recenzując "Katyń";
nie patyczkuje się z koleżankami po fachu - "Feminizm ma przez romans z literaturą popularną wiele do stracenia, mniej do zyskania"; bez eufemizmów ocenia polskie nagrody literackie i nie zostawia suchej nitki na tzw. prasie kobiecej. Dla równowagi i jakby na usprawiedliwienie, prezentuje spory dystans do siebie - bez kokieterii przyznaje się do przegranej potyczki słownej, czy nie do końca udanych działań literackich.

Odsłania też Iwasiów twarz nieznaną z biograficznych notek. Pokazuje się jako kobieta obserwująca
z melancholią proces przemijania. Wspomina dawne fascynacje, akceptuje nieuchronny finał pewnych życiowych etapów ("Zmiana przychodzi wówczas, gdy stajemy się przezroczyste.  Przepuszczają nas w drzwiach, żebyśmy sobie poszły szybciej. Nie biorą naszych numerów telefonu. Opowiadają
o bólach wątroby.") Ten zbiór felietonów zawiera, więc zapisy bardzo osobiste, nawet intymne. Śmierć babki, z którą w dzieciństwie dzieliła pokój, odejście ojca, z którym do końca pozostawała w czułej relacji...

Dla kogo pisze Inga Iwasiów? Mówi, że wypatruje swoich potencjalnych czytelników na lotniskach
i dworcach. A tych, których wypatrzy, zabiera potem w swoje literackie peregrynacje. Vancouver, Wiedeń, Wilno... Z reporterską wrażliwością obserwuje miejsca i ludzi. Podgląda otoczenie,
bo właśnie to w podróżowaniu lubi najbardziej. Zaraz po przyjeździe, wychodzi z hotelu, żeby zobaczyć co dzieje się tuż za rogiem... Opisuje etno-jarmarki, komentuje relacje polsko-litewskie
i dialoguje ze Stasiukiem na temat patriarchatu w Albanii.

Ma także swoje "kompulsje internetowe", konto na facebooku i bloga. Niesprawdzona poczta,
jak twierdzi, ssie ją przed snem w żołądku. Kim więc jest Inga Iwasiów? Sama o sobie lubi mówić: profesorką i pisarką. Czyli kobietą w świecie mężczyzn, która "wciąż musi udowadniać swoją intelektualną wartość."

Inga Iwasiów (ur. 1963) profesorka literaturoznawstwa, krytyczka literacka, pisarka, w latach 1999-2012 redaktorka naczelna Szczecińskiego Dwumiesięcznika Kulturalnego "Pogranicza". Opublikowała mi.in. powieściowy tryptyk: "Bambino" (finał Nike 2008), "Ku Słońcu" i "Na krótko" oraz tom opowiadań "Smaki i dotyki". Członkini jury Nagrody Literackiej Nike, jedna z inicjatorek Nagrody Literackiej
dla Autorki Gryfia, prezeska Polskiego Towarzystwa Autobiograficznego.  Pracuje na Uniwersytecie Szczecińskim. Posiada tytuł Honorowa Ambasadorka Szczecina.

Inga Iwasiów

"Blogotony"

Wydawnictwo Wielka Litera

Premiera: 9 października 2013

Dostępna wersja e-book

Styl.pl/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: książki | feminizm | Okładka książki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy