Glamour lat 40-tych
Jak miło czasem odetchnąć od nieustającego wyścigu awangardy z komercją i skupić się na czystym wyrafinowaniu.
Miuccia Prada na ogół stawia na stylistyczne eksperymenty i zazwyczaj z wielkim powodzeniem, ale tym razem poświęciła swą drugą (rzekomo), bardziej młodzieżową linię Miu Miu niczym niezmąconej, dojrzałej elegancji.
Gdy na wybieg wyszła Mariacarla Boscono w czerwonej bluzce i czarnej ołówkowej spódnicy, natychmiast pomyślałem o Catherine Deneuve w "Ostatnim metrze" François Truffauta. Każde kolejne wyjście potwierdzało pierwsze wrażenie: Prada poszła pełną parą w glamour lat 40.
Te szerokie sztywne ramiona, kwieciste wzory i torby jak powiększone portmonetki – to jest szyk, który trudno podrobić. Jedynym udziwnieniem były etole, z futra lub nie, noszone niczym japońskie obi – wokół bioder.
Kolejny plus tej kolekcji – reklamy. Występuje w nich Hailee Steinfeld, 14-letnia aktorka nominowana do Oscara za "Prawdziwe męstwo" braci Coen. Jej dziewczęcy wdzięk sprawia, że sukienki jak od babci nabierają niewymuszonej współczesności.
Filip Niedenthal
Twój STYL 11/2011