Reklama

Baśnie Vivienne Westwood

Moje ubrania zawsze opowiadają jakąś historię - mówi znana projektantka mody, Vivienne Westwood. Nic więc dziwnego, że nawet makijaże do jej najnowszej kolekcji zostały zainspirowane przez mroczne baśnie Hansa Christiana Andersena.

Moje ubrania zawsze opowiadają jakąś historię - mówi znana projektantka mody, Vivienne Westwood. Nic więc dziwnego, że nawet makijaże do jej najnowszej kolekcji zostały zainspirowane przez mroczne baśnie Hansa Christiana Andersena.

- Moje ubrania zawsze opowiadają jakąś historię. Nie dałabym rady; nie wiedziałabym, jak zacząć, gdybym nie wychodziła od jakiejś historii. Jest w tym pewna ciągłość - przychodzi taki moment, że musisz mieć koncepcję. Jeśli jej nie mam, rozpoczynam projektowanie kolekcji od strony praktycznej: biorę się za krojenie ubrań i tym podobne. Z pierwszym żakietem, który został ukończony w wersji roboczej, było tak, że po prostu przeszłam koło niego, gdy wisiał na manekinie - i nagle stwierdziłam, że przypomina mi to główną postać chłopięcą z pantomimy. Motyw ten stał się tematem roboczym kolekcji, dla której następnie wymyśliłam tytuł "Książę z bajki" - opowiada projektantka.

Reklama

- Przez ostatnich kilka sezonów mówiłam wyłącznie o polityce i wyrażałam obawy związane ze zmianami klimatu. Cała moja twórczość osadzona jest w kontekście zmian klimatycznych - jednak człowiek jako gatunek udowodnił swoją niesamowitość. Nie wiem, jak długo przetrwa - w mojej ocenie jesteśmy gatunkiem zagrożonym - tak więc idea baśni staje się sposobem patrzenia na świat, który w pewien sposób został z nami poprzez tradycję. To fantastyczny sposób patrzenia na świat, ponieważ psychologia baśni jest głęboka i absolutna, i traktuje o okrutnym świecie, w którym dobrzy ludzie ostatecznie zwyciężają - mówi.

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy