Reklama

MUM & CO.

Marka MUM & CO. to prawdziwie rodzinna spółka. Mama, chcąc spełnić pragnienie córek, które poszukiwały idealnego, kobiecego plecaka, postanowiła go uszyć z dbałością o najdrobniejszy detal.

Jej projekt zachwycił wszystkich domowników. Zaraz za nim powstał kolejny i tak narodziła się Mama i spółka. Dziś wśród ich modeli można znaleźć nie tylko plecaki, są także torby, kopertówki i etui na laptopy.

Co było pierwszą rzeczą jaką zaprojektowałyście?

Pierwszą rzeczą jaką zaprojektowała moja mama była skórzana torebka, na potrzeby której pocięła skórzaną teczkę dziadka. Poprzestała na zaprojektowaniu jej i wycięciu, gdyż nie posiadała odpowiednich narzędzi do zszycia. Natomiast moim pierwszym projektem był plecak, zrobiony na szydełku. Miał cienkie ramiączka i suwak wszyty od strony pleców. To było moje zabezpieczenie przed kieszonkowcami w tramwaju!

Reklama

Skąd czerpiecie inspiracje do nowych projektów?

Inspirują nas kolory i ludzie. Kolor jest chyba najważniejszy gdyż formy dopasowują się do niego. Brąz wymaga nowoczesnej formy, jasne skóry mogą być bardziej klasyczne. Uwielbiamy podglądać ludzi na ulicach Nowego Jorku (gdzie mieszka Kasia) i patrzeć jak się ubierają i przerabiają vintage’owe ubrania czy akcesoria. Ostatecznie wygrywają te formy i kolory, bez których same nie możemy się obejść. Każda z nas bierze komplet sampli do domu i bada, który z modeli nosi najczęściej. Szyjemy dla siebie i ze szczerą niepewnością czekamy na reakcje naszych klientów.

Co jest dla was najistotniejsze przy powstawaniu kolekcji? 

Jesteśmy pierwszymi testerkami naszych produktów. Najładniejsza torba nie przejdzie selekcji, jeśli nie będzie faworytem przynajmniej jednej z nas.

 Jak wyobrażacie sobie przyszłość waszej marki?

Szyjemy w swoim tempie, bez niepotrzebnego pośpiechu, dla ludzi, którzy doceniają niepowtarzalność każdego egzemplarza. Marzymy, aby tak jak dotychczas udało się
to w Berlinie czy Nowym Jorku, skraść teraz serca polskich klientów.

Z jakich materiałów szyte są  wasze akcesoria?

Nasze rzeczy są szyte ze skór z włoskich garbarni. Każdy płat skóry różni się od siebie kolorem i kształtem. Dlatego bardzo ważne jest, aby każdy z tych kawałków obejrzeć, dotknąć
i porównać za każdym razem, kiedy robimy wykrój. Wszystkie torby i plecaki szyje własnoręcznie mama wraz z panią Basią w pracowni pod Warszawą. Wszystkiego oczywiście dogląda cała rodzina.

Jak opisałybyście klientkę/klienta MUM & CO?

Myślę, że nie jesteśmy w stanie dopasować naszych klientów do żadnego szablonu, czy też stworzyć jednego ich profilu. Z łatwością natomiast, potrafimy sobie wyobrazić w naszych plecakach, np. managerkę, pracującą w dużej korporacji na Złotej, albo eleganckiego młodzieńca, szybującego do pracy na rowerze przez Brooklyn Bridge. Tym, co łączy tych ludzi jest z pewnością zamiłowanie do wysokiej jakości, indywidualność, świadomość własnego wizerunku i dbałość o detal. Uwielbiamy zaglądać dokąd prowadzą informacje zawarte w stopkach maili, które dostajemy. W wielu wypadkach naszymi klientami są ludzie świata mody, styliści, dyrektorzy artystyczni, ale też malarze, rzeźbiarze, graficy, ilustratorzy i fotografowie. To genialne uczucie, kiedy naszą pracę doceniają ludzie, którzy sami tworzą przepiękne rzeczy.

Jak oceniacie polski przemysł modowy i jak widzicie jego przyszłość?

Młodym ludziom w Polsce nie brakuje pomysłów i kreatywności. Czasem jednak mamy mniejsze możliwości, niż za granicą. Jeśli każdy z nas będzie robił po prostu swoje, bez oglądania
się na zagraniczne marki, to myślimy, że za parę lat, ‘zagranica' z ciekawością będzie przyglądała się nam. 

Akcesoria marki MUM & CO. można znaleźć na platformie SHOWROOM.PL.

materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: torebka | moda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy