Reklama

Odtworzyła obrazy Klimta w fotografiach

A gdyby obrazy ożyły? Taka wizja porusza wielu twórców i inspirowała nie jedną scenę w filmie i na deskach teatru. Austriacka artystka Inge Prader, wprowadziła ten pomysł do fotografii i odtworzyła znane dzieła Gustawa Klimta z żywymi modelami.

A gdyby obrazy ożyły? Taka wizja porusza wielu twórców i inspirowała nie jedną scenę w filmie i na deskach teatru. Austriacka artystka Inge Prader, wprowadziła ten pomysł do fotografii i odtworzyła znane dzieła Gustawa Klimta z żywymi modelami.


 Klimt jako jeden z najwybitniejszych przedstawicieli secesji, stał się niemal symbolem Wiednia. Wielbiciele malarza z pewnością odwiedzą  choćby Pawilon Secesji, ale nawet ci, którzy zajrzeli do Wiednia na jeden dzień mogą zauważyć, że jego najbardziej znane prace zostały powielone w setkach tysięcy egzemplarzy na wszystkim co się da: tekturowych podkładkach, ekologicznych torbach, oprawkach do telefonów komórkowych.

A jednak świeże spojrzenie na Klimta wciąż jest możliwe.

Inge Prader skupiła się na twórczości z tak zwanego złotego okresu, który przypadał na lata 1899-1910. Obrazy lśnią złotem i emanują zmysłowością. Inge odtworzyła je w formie serii klimatycznych fotografii, na których żywi modele wcielają się w postaci z obrazów Klimta.

Reklama

 Fotografie zostały wykonane w związku z kolejną edycją Life Ball, wydarzenia, które od niemal ćwierć wieki poświęcone jest zbieraniu funduszy na walkę z HIV/AIDS.


1. Danae

2. Śmierć i życie

3. Fryz Beethoven

4. Medycyna

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy