Reklama

Kasia Dziurska: Fitness to zdrowie

Nie znam przypadków, w których to na siłowni zostały stwierdzone ogniska wirusa, dlatego zamknięcie tych miejsc było drastycznym posunięciem. Uważam, że dbanie o zdrowie poprzez uprawianie sportu, przyczynia się do wzrostu odporności organizmu - mówi Kasia Dziurska, trenerka personalna i instruktorka fitness.

Daria Pacańska: Czy dotknęły cię problemy spowodowane skutkami pandemii?

Kasia Dziurska: - Na szczęście nie. Powodem jest to, że od kilku lat nie pracuję stacjonarnie jako trener personalny. Swoją działalność przeniosłam do sieci.

Jak oceniasz zamknięcie siłowni? Ta decyzja spotkała się z ogromnym niezadowoleniem całego środowiska.

- Nie znam przypadków, w których to na siłowni zostały stwierdzone ogniska wirusa, dlatego zamknięcie tych miejsc było drastycznym posunięciem. Uważam, że dbanie o zdrowie poprzez uprawianie sportu, przyczynia się do wzrostu odporności organizmu. Fitness to zdrowie, a niestety nadal ludzie poza siłownią mało czasu poświęcają na aktywność fizyczną. Branża fitness to kilka milionów ludzi. Nie tylko sport i pasja, ale przede wszystkim praca.

Czy ta decyzja wpłynęła też na osoby, które walczyły o lepszą sylwetkę - masz dużo takich osób pod opieką?

- Jestem pewna, że obecna sytuacja podcięła skrzydła niejednemu trenującemu. Nowe postanowienia, pierwsze efekty, to wszystko nakręca. Aż tu nagle zamykają nas w domach. Ale od tego jesteśmy MY! My trenerzy. Nasi podopieczni mogą nas zawsze liczyć. Nie zależy nam tylko na przesłaniu planów. Chcemy pomagać i edukować naszych podopiecznych. Dajemy im siłę do działania z walce o swoje cele i marzenia.

Reklama

- Nasz team #slimprojekt dostosowuje się do panującej sytuacji i rozpisuje plany tak, aby każda z osób miała możliwość kontynuowania treningów w możliwych dla siebie warunkach. Zamknięte siłownie? Nie ma problemu, przenosimy się do domu.

Jak to, co się dzieje, wpłynęło na zainteresowanie dietami i treningami online, które prowadzisz?

- Współpraca online, obejmująca prowadzenie pod kątem diet i treningów, cieszy się ogromnym zainteresowaniem od lat, niezależnie od panującej sytuacji. Pocieszający jest jednak fakt, że mimo wiosennego lockdownu ludzie nadal chcieli dbać o swoje sylwetki. Mobilizowali się do trenowania w domu, trzymania zdrowych nawyków żywieniowych. Nasza platforma  działa bardzo prężnie od stycznia i  możemy pochwalić się już ogromem zadowolonych klientów. A jak będzie wyglądała przyszłość? Najważniejsze, żeby ludzie nadal chcieli dbać o swoje zdrowie.

Co z motywacją w takim okresie? Widziałam na instastory, że zagrzewasz swoich obserwatorów do przetrwania i do ćwiczeń.

- Tak! Wpadłam jednego dnia na pomysł, że wspólne live treningi mogą być
super motywacją do ruszenia się z kanapy. To był strzał w dziesiątkę. Planuję wrócić do tej formy ćwiczeń, a także ruszam ze swoim kanałem na YouTube, gdzie będą dostępne inne treningi.

Jak motywujesz się do ćwiczeń i utrzymania efektów w tym okresie?

- Kocham sport i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez niego. To jest mój styl życia. Emilian, mój partner, także jest miłośnikiem sportu i zdrowego stylu bycia. Motywujemy się wzajemnie, gdy przychodzą gorsze dni.  Aktywność fizyczna to dla nas nie tylko sposób na utrzymanie fajnych sylwetek, ale także droga do zdrowia fizycznego i psychicznego. Otacza nas bardzo dużo stresu, ale dzięki treningom mamy możliwość ucieczki w swój własny, wolny od nerwów świat.

W dobie pandemii w internecie pojawia się dużo filmów z treningami. Jak wybierać odpowiednie aby nie zrobić sobie krzywdy?

- To fakt, dużo trenerów, ale nie tylko trenerów, przeniosło swoją aktywność do sieci. Jak wybierać odpowiednie? Polecam przeglądać profile danych trenerów, pytać znajomych, czytać informacje i opinie o danej osobie. Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo - wybierajmy mądrze!

Zobacz także:

 


Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy