Reklama

Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na świat mody?

Branża mody rozpocznie stopniowy proces odchodzenia od promowania wyłącznie sezonowych trendów, a część kupujących będzie unikała masowych produktów i mody fast fashion - rezygnując z nich na rzecz tych ponadczasowych o wysokiej jakości - uważa stylistka Monika Liwoch.

Czy pandemia koronawirusa wpłynęła na świat mody?

Monika Liwoch, stylistka: - Zdecydowanie, mieliśmy w tym roku sytuację absolutnie bezprecedensową. Moda, jak i każda inna gałąź gospodarki, nie była gotowa na pandemię. Można tu nawiązać do "tygodnia mody", który w roku 2020 przeszedł dość sporą metamorfozę. Niektórzy projektanci zrezygnowali z udziału w fashion week-u, inni zaś zmienili formułę pokazów. Jednym z projektantów, który zdecydował się na modyfikację dotychczasowego sposobu pokazywania nowej kolekcji, był Giorgio Armani, który w lutym postanowił odwołać pokaz przed publiką i zamknął drzwi przed gośćmi, a kolekcję pokazał jedynie za pomocą specjalnego streamingu.

Reklama

Czy projektanci zmienili swoje podejście do pracy?

- Projektanci, marki modowe, szeroko pojęta branża modowa wyszła na przeciw potrzebom rynku. Podczas pierwszej fali pandemii widzieliśmy bardzo pozytywne działania na rzecz walki z koronawirusem. Konto włoskiego domu mody Gucci zostało przekazane do komunikowania ważnych informacji przez WHO, a inne marki, np.  Louis Vuitton, Burberry i Chanel, liderzy w świecie mody, produkowały odzież ochronną oraz maseczki dla osób znajdujących się na pierwszej linii frontu. Polski rynek modowy również stanął na wysokości zadania wspierając finansowo walkę z wirusem.

Czy warto jeszcze inwestować w ubrania?

- Zawsze warto inwestować w rzeczy dobrze wykonane, które posłużą na lata. Może dobrze byłoby zastanowić się, czy to zwolnienie tempa gospodarki nie nakłania również do refleksji nad tym, czy warto aż tyle ubrań posiadać. Mam wrażenie, że wirus wymusił zmianę tempa. W nowej rzeczywistości nadmiar i konsumpcja ustąpią miejsca bardziej świadomym, przemyślanym wyborom. Branża mody rozpocznie stopniowy proces odchodzenia od promowania wyłącznie sezonowych trendów, a część kupujących będzie unikała masowych produktów i mody fast fashion - rezygnując z nich na rzecz tych ponadczasowych o wysokiej jakości.

- Coraz częściej mówi się o modzie zrównoważonej, ta zmiana rozpoczęła się już przed pandemią, ale sądzę, że w związku ze zmianami klimatycznymi i większą świadomością konsumentów będzie o tym coraz głośniej. Zmiany otoczenia przyczyniają się do pojawiania nowych trendów wśród zachowań i oczekiwań. Coraz częściej widzimy eko podejście, zamiast chęci kolekcjonowania nowych dóbr powstaje chęć doświadczania i nowych przeżyć.

Czy Polacy chętniej kupują ubrania, które posłużą na dłuższy czas, a nie jak do tej pory co sezon nowe?

- Mam wrażenie, że tak. Coraz częściej sięgamy po wygodę oraz budowanie bazy w naszej szafie. W modzie popandemicznej przede wszystkim szukać będziemy zbudowanej rozsądnie garderoby kapsułowej, która zapewni nam możliwość łączenia elementów, które wszystkie wyglądają ze sobą spójnie. Pandemia pokazała również chęć pomocy lokalnym rzemieślnikom - pamięć o osobach niedocenianych, mam też wrażenie, że coraz częściej korzystamy z usług krawca, czy szewca.

Co zrobić z ubraniami, które zalegają nam w szafie, a przez brak możliwości wyjścia na imprezę czy inne oficjalne wydarzenie nie możemy ich zakładać?

 - To dobry czas na posprzątanie naszej garderoby.Być może sporo w niej rzeczy, z których już od dłuższego czasu nie korzystamy. Po przejrzeniu należałoby zostawić ubrania, które rzeczywiście nosiliśmy i są na nas dobre. Sporo platform daje możliwość wymiany czy odsprzedaży rzeczy w bezpieczny i bezkosztowy sposób, warto też rozpatrzeć potencjalną sprzedaż rzeczy, w których nie chodzimy jako dodatkowy zarobek.

Czy sprzedawanie/wymienianie się ubraniami na portalach do tego przeznaczonych stało się jeszcze bardziej modne?

- Zdecydowanie tak. Mam wrażenie że podczas pandemii coraz czasu spędzamy w sieci, a więc trafiamy  treści, które promują takie rozwiązania, co bardzo mnie cieszy. Mamy więcej czasu w domu, a zatem częściej dbamy o porządki, także te w naszych szafach. Organizowane jest sporo zbiórek, akcji wsparcia domów dziecka czy domów samotnej matki. Warto oddać niezniszczone rzeczy w takie miejsca, kiedy wiemy, że mogą posłużyć innym, tym których ucieszą i rzeczywiście się przydadzą. Obserwuję , że po przesycie trendów, boomie na sieciówki i fast fashion sporo osób pragnie zmian. 

Czy chętniej korzystamy z second-handów?

- Warto zauważyć, że w XXI wieku chodzenie do lumpeksów nie powinno być uznawane za obciach. To przejaw patrzenia na modę w sposób bardziej odpowiedzialny, zrównoważony -  możemy zakupić coś jakościowego z drugiej ręki, a dodatkowo w dobrej cenie. Czemu więc nie skorzystać?. Co ciekawe, w okresie pandemii mieliśmy zamknięte centra handlowe, a tzw. lumpeksy, czy second handy często nadal funkcjonowały. 

- Myślę, że coraz bardziej oswajamy się z modą z drugiej ręki, jeśli nie przez portale do wymiany czy sprzedawania elementów naszej garderoby, to poprzez uczęszczanie i szukanie bardziej oryginalnych elementów w second handach, czy sklepach vintage. Tam, gdzie można znaleźć coś nietuzinkowego, co posłuży nam na długie lata, a będzie w cenie tożsamej do tej z sieciówki, a często nawet niższej.

- Marki same wychodzą z propozycją wypożyczania ubrań, czy powstają takie miejsca jak second handy konkretnych brandów. Niedawno w sieci pojawiły się informacje, że Levi's otworzył własny second hand, gdzie można kupić vintage kurtki i dżinsy popularnej marki.

Moda vintage jest promowana przez niektóre gwiazdy, czy Polacy są gotowi na taki trend?

- Sądzę, że Polacy coraz bardziej się do takiej mody przekonują. To chyba nie tylko wynika z promowania przez gwiazdy, ale po prostu z przesytu pewnymi standardami. Moda vintage jest czymś, co pokazało wielu, że można kupować mniej, ale za to lepiej i mądrzej, a przede wszystkim bardziej oryginalnie, chodzi o unikatowość. Wzrasta świadomość zrównoważonego rozwoju i zmianą nastawienia konsumentów.

- Widzę to wśród  znajomych - coraz częściej zwraca się uwagę na jakość, skład produktów. Coraz więcej użytkowników sieci zwraca się w kierunku sprzedaży, wymiany. To zupełnie nowa sytuacja, która działa na plus, ponieważ pozwala fanom trendów za nimi nadążać bez negatywnego wpływu na naszą planetę.

Czy moda na dżins stała się ponadczasowa?

- Tak, dżins chyba nigdy się nie znudzi.Jest uniwersalny, pasuje wielu osobom, to też dość bezpieczna baza wielu stylizacji. To również synonim wygody. Dżins bardzo często pojawiał się na wybiegach, w tym sezonie stał się naprawdę mocno pożądany. Widać wiele inspiracji modą lat 80. i 90., coraz chętniej  i odważniej sięgamy po szersze nogawki, te wygodniejsze modele, przy czym kilka lat wstecz wszędzie można było zobaczyć rurki, teraz te trendy się zmieniły.

- Coraz odważniej nosimy również dżinsowe total looki, czyli stylizacje złożone z kilku elementów denimu, do łask wróciły sukienki, spódnice,  ale i bardziej ekstrawaganckie kombinezony.

Na jakie stylizacje, kolory powinniśmy stawiać?

 - Powinniśmy stawiać na takie stylizacje, w których dobrze się czujemy i są spójne z naszym stylem życia. Uważam, że mówienie o must have jest niekoniecznie odpowiednie, dlatego, że przy różnym trybie pracy, miejscach do których się uczęszcza te outfity będą inne. Warto wypisać sobie konkretnie, na jakie okazje potrzebujemy ubrań, jakie mamy bazy w szafie oraz do czego chcemy te rzeczy dopasować. To zdecydowanie ułatwia, szczególnie teraz kiedy jesteśmy w okresie zakupowego szaleństwa po Black Friday, a przed wyprzedażami i zmianą kolekcji w sklepach.

Zobacz także:

Styl.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy