Reklama

Kiszone rzodkiewki

Ciekawa przekąska.

Składniki

  • duży pęczek świeżych i jędrnych rzodkiewek
  • 2–3 plastry korzenia imbiru
  • kilka plastrów papryczki chili
  • liść limonki
  • 2 łyżeczki miodu
  • łyżki sosu sojowego tamari (bezglutenowego)
  • łyżka octu ryżowego (opcjonalnie)

Przygotowanie:

Od rzodkiewek odkrawam liście, myję rzodkiewki dokładnie i umieszczam w słoiku w całości lub przekrojone na połówki. Dodaję przyprawy, miód mieszam z sosem sojowym, octem ryżowym (opcjonalnie) i ciepłą, ale nie gorącą wodą. Mieszanką zalewam rzodkiewki, zakręcam i odstawiam na tydzień lub dwa.

Można je też przyrządzić bardzo tradycyjnie, tak jak ogórki, pociąć na mniejsze kawałki albo kisić w całości w kamionkowym naczyniu przyciśniętym talerzem i kamieniem - tak jak to robiły nasze babcie i prababcie. Najlepiej nie wypełniać słoika czy kamionki po brzegi, fermentacja to dość wybuchowy proces i potrzebuje trochę przestrzeni, żeby czuła się swobodnie. Radzę eksperymentować z przyprawami, liśćmi i zalewami, to świetna zabawa, choć zdarza się, że domownicy plują najnowszą odsłoną kiszonych jabłek.

Reklama

Przepis pochodzi z książki Mai Sobczak "Przepisy na szczęście".

Zobacz także:


Styl.pl/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy