Życie zaczyna się po pięćdziesiątce
Pojawiając się z mężem, znów ucięła spekulacje o małżeńskim kryzysie.
Niedawna wystawa zdjęć fotografa Mikołaja Komara w jednej z warszawskich restauracji przyciągnęła mnóstwo gwiazd. Wśród nich Katarzynę Figurę (50) w towarzystwie męża Kaia Schoenhalsa (46). Nieczęsty to widok! Tę parę bowiem od dłuższego już czasu zobaczyć razem można zaledwie kilka razy w roku.
Kasia poznała Kaia 13 lat temu, kiedy już niemal straciła nadzieję, że jeszcze kiedyś ułoży sobie z kimś życie. Nasza kinowa seksbomba prywatnie na koncie miała jedno krótkie małżeństwo z Janem Chmielewskim, którego owocem jest jej 25-letni dziś syn Aleksander.
Potem przez lata spotykała się z różnymi mężczyznami, ale żadna z tych znajomości nie przerodziła się w poważny związek. I wtedy na jej drodze stanął zajmujący się wówczas produkcją filmową w Hollywood Kai.
Wszystko zaczęło się od... pieczonej kaczki i złamanego obcasa. Katarzyna i Kai poznali się bowiem na polskim obiedzie u wspólnych znajomych w Los Angeles. Przy polskim menu przegadali godziny na temat filmów i jedzenia. Tego wieczoru w strugach szalejącego na zewnątrz deszczu aktorka zgubiła obcas. Dla tańczącej na bosaka Kasi Kai całkowicie stracił głowę.
Z wzajemnością. Katarzyna wyznała kiedyś, że już od pierwszego wieczoru czuła, że Kai był jej przeznaczony. Rok później pływali łódką po jeziorze Canandaigua w stanie Nowy Jork. Nago wskoczyli do wody i wtedy on zapytał, czy za niego wyjdzie. Z wrażenia, średnio pływająca Katarzyna, zaczęła się topić.
Pierścionek zaręczynowy wręczył jej w Havana Club na Kubie w noc sylwestrową 1999/2000. Pięć miesięcy później w Dolinie Chochołowskiej wzięli ślub i wyprawili huczne wesele na ponad 250 osób.
Po ślubie Kai dla Kasi zdecydował się zamieszkać w Polsce. Szczególnie, że właśnie dostała propozycje z dwóch teatrów i rolę w "Zemście". W 2002 roku w Nowym Jorku na świat przyszła ich pierwsza córka Koko, po 2,5 roku druga - Kaszmir. Katarzyna zwalnia tempo zawodowe i skupia się na córeczkach. Z Kaiem, który planował w Polsce zabłysnąć w branży gastronomicznej, mają już dwie restauracje. Niestety, interesy idą kiepsko.
W 2009 roku on po raz pierwszy wyjeżdża na dłużej do USA. Po powrocie planuje otwarcie kolejnej restauracji i stworzenie winnicy w Dourno w Portugalii. Plany jednak spełzają na niczym i jesienią 2010 roku mąż Katarzyny wraca na stałe do San Francisco, zostaje dyrektorem do spraw innowacji w tamtejszej firmie Les Concierges.
Katarzyna podejmuje decyzję, że ze względu na córki i karierę zostanie w Polsce.
Dzieląca małżonków na co dzień odległość 9 tys. kilometrów regularnie rodzi w mediach spekulacje, że Katarzyna i Kai przechodzą kryzys, że to koniec ich związku. Aktorka twierdzi, ze nawet nie chce jej się tego komentować. Żyje, jak chce. Wydaje się szczęśliwa.
W marcu skończyła 50 lat. Nadal zasypywana jest propozycjami. Tryska energią i witalnością. - Życie zaczyna się po pięćdziesiątce - mówi. A zamiast męża na branżowych imprezach teraz towarzyszy jej syn Aleksander, który studiuje w szkole teatralnej i zamierza zostać aktorem. Tak jak mama, z czego Katarzyna jest bardzo dumna.
RB
Życie na gorąco 21/2012